Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jestem raczej osobą spoza Waszego typowego „targetu” – 36-letnim lewicowcem, niewierzącym, zastanawiam się nad apostazją. Mimo – szczególnie ostatnimi czasy – tylko po Wasze pismo mogę sięgać ze spokojem.
Cenię Was za szukanie dystansu, poszanowanie drugiego człowieka, przekazywanie wiedzy o świecie, brak szczucia i rozbudzania w ludziach strachów. Mam dość polsko-polskiej wojny. Mimo lewicowych przekonań, nie dałem się wciągnąć w okopy żadnego obozu i słowne strzelanie do „drugiej strony”. Wolę starać się zrozumieć podłoże innych niż moje przekonań.
Cenię Was też za odwagę. Mało która katolicka gazeta zdecydowałaby się na publikację wywiadu z Adrianem Zandbergiem, w którym mówi on o rozdziale państwa i Kościoła. Pamiętam też Wasz reportaż o nowo powstającej partii Zieloni 2004 – byliście jedyną gazetą, która napisała o nas (byłem współzałożycielem tego ugrupowania) w miarę rzetelnie i mądrze. Reszta tygodników albo chciała nam dokopać, albo po prostu wyssała z palca opis nowej organizacji.
Nie zmieniajcie się!