Na kilku etatach

Kiedy prezydent podpisał nową ustawę o szkolnictwie wyższym, uchwaloną po kilkunastu latach starań, odtrąbiono koniec z wieloetatowością na uczelniach. Czy aby na pewno będzie aż tak dobrze?.

09.10.2005

Czyta się kilka minut

Oto, co mówi ustawa: od następnego roku akademickiego wykładowca może podjąć dodatkowe zatrudnienie lub rozpocząć działalność gospodarczą, o ile w ciągu siedmiu dni poinformuje o tym rektora. Jego zgoda potrzebna jest dopiero wówczas, gdy wykładowca będzie planował pracę na kolejnych uczelniach. Tylko czy to wystarczy, by zmierzyć się z siłą układów nieformalnych? Jeśli problemem jest upowszechnienie praktyki ogłaszania konkursów na wolne stanowiska (z reguły otrzymują je osoby z uczelni, choć 16 lat po rozpoczęciu transformacji nie brakuje w kraju ludzi po najlepszych uczelniach europejskich), a o plagiatach mówi się już, że są plagą...

Wracając do etatów: w realiach polskich uczelni to żaden problem, o ile ma się silną pozycję w uczelnianej strukturze, uzyskać zgodę rektora na pracę w kolejnej uczelni. A wieloetatowość miałaby szansę zniknąć tylko wtedy, gdyby uczony mógł być zatrudniony tylko w jednym miejscu. Jeśli poważnie się traktuje kształcenie młodych pokoleń i pracę naukowo-badawczą, chyba nie ma możliwości, by mógł to robić równie efektywnie na więcej niż jednej uczelni.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 41/2005