Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W ostatnich dniach czerwca władze Warszawy oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podpisały porozumienie w sprawie Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Od 1 stycznia przyszłego roku będzie ono zarządzane wyłącznie przez miasto. Minister Piotr Gliński straci wpływ na funkcjonowanie muzeum, a tym samym na powołanie jego dyrektora – kontrakt obecnie nim kierującej Joanny Mytkowskiej kończy się 31 grudnia br. Z uwagi na inne ministerialne nominacje to istotna, ale nie najważniejsza zmiana.
Muzeum zostało powołane przez ministerstwo w 2005 r. W kolejnym roku miasto stało się współprowadzącym: zapewniło tymczasową siedzibę i zobowiązało się wznieść nowy gmach. Ministerstwo pokrywało koszty bieżącego funkcjonowania. Teraz Warszawa przejmie pełną odpowiedzialność za jedną z najważniejszych instytucji kulturalnych w Polsce, w tym jej finansowanie (ok. 20 mln złotych rocznie). Znaczenie tej zmiany wykracza poza Warszawę. Pod rządami Glińskiego mamy do czynienia z bezprecedensową centralizacją i ideologizacją kultury w Polsce: obecnie ministerstwo prowadzi ponad 50, a współprowadzi 70 instytucji, samorządy zaś, często na własne życzenie, tracą wpływ na jeden z najważniejszych obszarów dla lokalnych wspólnot. Warszawa pokazała, że można inaczej. Oby ten przykład skłonił kolejne samorządy do przemyślenia ich polityki. ©