Kontynuacja czy nowy oddech

Dla jednych był tym, który podniósł Cerkiew z upadku. Dla innych - bardziej politykiem niż duchownym, który Cerkiew przekształcił w filar władzy świeckiej. Aleksy II nie żyje. Jaka przyszłość czeka rosyjskie prawosławie?

09.12.2008

Czyta się kilka minut

Patriarcha Aleksy II przeprowadził rosyjską Cerkiew od przełomowego roku 1990 - gdy waliły się fundamenty ZSRR, a lata bolszewickiego ateizmu wytrzebiły w Rosjanach ducha religijności - do dnia dzisiejszego, kiedy Cerkiew jest jedną z najważniejszych instytucji w państwie rosyjskim i gdy można mówić o powrocie wielu ludzi do tradycji religijnych.

Dla jednych Aleksy II jest tym, który Cerkiew podniósł z upadku, odbudował zdewastowane świątynie, przywrócił godność wierzącym, wreszcie zjednoczył Cerkiew rosyjską - krajową i emigracyjną. Inni widzą w nim mniej duchownego, a przede wszystkim kontrowersyjnego polityka, który Cerkiew przekształcił na nowo w filar władzy świeckiej; członka nomenklatury, który uczynił z Cerkwi przedsiębiorstwo handlowe, korzystając z nadanych przez władze przywilejów; podejrzanego o związki z KGB łże-duchownego, który nie zdobył się na przeprowadzenie lustracji wśród cerkiewnych hierarchów.

Był też Aleksy bodaj jedynym zwierzchnikiem chrześcijańskiego Kościoła, który nie pojechał na pogrzeb Jana Pawła II - dając tym do zrozumienia, że stosunki między siostrzanymi Kościołami uważa za niedobre.

Najmłodszy hierarcha

Aleksiej Rydygier - przyszły patriarcha - przyszedł na świat w 1929 r. w Tallinie, w rodzinie religijnej o szlacheckim rodowodzie. W 1947 r.

wstąpił do seminarium duchownego w Leningradzie, potem podjął studia w Leningradzkiej Akademii Duchownej. W 1961 r. został biskupem Tallina, pracował w wydziale ds. stosunków międzynarodowych Patriarchatu Moskiewskiego, a cztery lata później został arcybiskupem (najmłodszym w gronie dostojników; miał wówczas 35 lat) i członkiem Synodu. W 1968 r. otrzymał wysoką godność metropolity.

Po śmierci patriarchy Pimena w czerwcu 1990 r. został wybrany na patriarchę, przyjął imię Aleksy II.

W ZSRR prawosławie - podobnie jak inne religie - było poddawane represjom. Bolszewicy bezwzględnie karczowali religię jako przeżytek i "opium dla narodu". Życie religijne, zduszone w latach 20. i 30., przeżyło chwilę "oddechu" w okresie II wojny światowej (Stalinowi potrzebne było w tym trudnym czasie poparcie cerkiewnych hierarchów).

W totalitarnym państwie, które na sztandarach miało wypisany ateizm, religia nie miała prawa bytu. Pozostawiony jej wąski margines poddano totalnej kontroli. Struktury Cerkwi i innych Kościołów były infiltrowane przez wszechobecne, potężne służby specjalne. Jak głęboko? O tym pewnie jeszcze długo się nie dowiemy - archiwa są od lat "szeroko zamknięte".

Obrona stanu posiadania

Po 1990 r., gdy Aleksy został patriarchą, zdarzył się nie tylko cud przywrócenia wolności sumienia w Rosji, ale - wraz z rozpadem ZSRR - na terytoriach uważanych za tzw. kanoniczny obszar Patriarchatu Moskwy i Wszechrusi powstały nowe niepodległe państwa, których Kościoły prawosławne zaczęły wykazywać własne ambicje.

Bardzo skomplikowane były od początku i pozostały do dziś stosunki rosyjskiej Cerkwi z - najważniejszym z punktu widzenia Moskwy - prawosławiem ukraińskim (widoczne szczególnie w tym roku, podczas obchodów 1020-lecia chrztu Rusi w Kijowie). Dochodziło też do napięć w stosunkach z patriarchą Konstantynopola, tradycyjnie uważanym za najważniejszego hierarchę Kościoła wschodniego, a także z innymi bratnimi Cerkwiami (np. z Cerkwią rumuńską z powodu nowych eparchii tej Cerkwi w Mołdawii). W wielu krajach - również w Rosji - istnieją struktury "alternatywnego prawosławia".

Przez cały okres sprawowania posługi patriarszej przez Aleksego skomplikowane były też stosunki rosyjskiej Cerkwi z Watykanem. Patriarchat Moskiewski postrzegał działalność Kościoła rzymskokatolickiego w Federacji Rosyjskiej jako próbę podważenia identyfikacji wyznaniowej Rosji, zarzucał katolickim duchownym prozelityzm. Kością niezgody stał się też wprowadzony przez Jana Pawła II nowy podział administracyjny katolickich diecezji na terytorium Federacji Rosyjskiej. W ostatnim czasie i Watykan, i Moskwa mówią o ociepleniu. Jednak do przełomu na razie nie doszło: Cerkiew podtrzymuje zarzuty, dotyczące szczególnie działalności misjonarskiej katolickich duchownych.

Aleksy krytykował Zachód i zachodnie Kościoły; uważał, że Kościół zachodni jest zsekularyzowany i utracił moralne prawo, by reprezentować chrześcijaństwo. W przemówieniu wygłoszonym w 2007 r. na forum Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Aleksy przeciwstawił Zachodowi duchowość Rosji - jak mówił: państwa tolerancyjnego i wielowyznaniowego, w którym nigdy nie toczyły się wojny religijne.

Cerkiew: filar systemu

Ważne zawsze były relacje Patriarchatu Moskiewskiego i władz państwowych. Lata 90. - czas poszukiwania drogi nowej Rosji - to dla Cerkwi okres odzyskiwania pozycji straconych w czasach ZSRR. Ambicją patriarchy było zaistnienie religii w powszechnej świadomości Rosjan. Udało mu się namówić państwowych oficjeli - zawziętych ateistów, wywodzących się z sowieckich struktur władzy - aby w czasie najważniejszych świąt przychodzili do cerkwi. Telewizja przekazywała (do dziś przekazuje) transmisje nabożeństw z udziałem najwyższych władz.

Prezydent Borys Jelcyn przyznał Cerkwi szczególne przywileje w prowadzeniu działalności komercyjnej; wielu hierarchów świetnie sprawdziło się w roli menedżerów. Ale Cerkiew naraziła się przy tym na zarzut prowadzenia działalności nielicującej z jej powagą.

W czasie prezydentury Władimira Putina związki państwa z Cerkwią nabrały nieco innego charakteru: Cerkiew wspierała władzę, a władza wspierała Cerkiew. Znamienne są ordery, jakimi patriarcha w 2005 r. uhonorował szefów Służby Wywiadu Zagranicznego i Federalnej Służby Bezpieczeństwa - "za wkład w rozwój stosunków między Cerkwią i państwem". Społeczna organizacja Związek Prawosławnych uznała wówczas, że "świadczy to o wspólnocie podejść Cerkwi i państwa do kluczowych problemów narodowych interesów Rosji i umocnienia prawosławia".

W tym samym roku patriarcha i minister spraw wewnętrznych podpisali porozumienie o współpracy Cerkwi i MSW: miało służyć koordynacji wspólnych wysiłków w rozwiązywaniu takich problemów społecznych jak narkomania, ekstremizm, przestępczość, a nawet terroryzm (podobne porozumienia w latach 90. miały charakter niejawny, służby i Cerkiew współpracowały m.in. przy zwalczaniu sekt). Wcześniej, w 2002 r., Aleksy dokonał uroczystego poświęcenia cerkwi w kompleksie na Łubiance, siedzibie KGB (w latach ZSRR budynek cerkwi był wartownią); uznano to za akt wybaczenia i pojednania, choć patriarcha nie mówił wtedy o zamęczonych w kazamatach i łagrach duchownych i wiernych prawosławnych.

Cerkiew stała się w ostatnich latach liczącym się filarem systemu politycznego, który ma działać na rzecz realizacji rzuconego przez władze hasła odbudowy mocarstwowości Rosji. Jednak nie zawsze decyzje Cerkwi i Aleksego były zgodne z polityką państwa; w sierpniu tego roku, w czasie wojny w Gruzji, patriarcha wezwał do zaprzestania działań zbrojnych. A mimo wezwań nie zgodził się na podporządkowanie Cerkwi abchaskiej i osetyjskiej jurysdykcji Patriarchatu Moskiewskiego, uznając zwierzchność nad nimi Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego.

Kto poprowadzi dalej?

Aleksy musiał też walczyć o jedność rosyjskiej Cerkwi - nie dopuścił do rozłamów wewnątrz, piętnował "raskolników", zwalczał "alternatywne Cerkwie". W czasie posługi patriarszej Aleksego II wspólnymi wysiłkami władz świeckich (głównie Putina) i cerkiewnych udało się doprowadzić do połączenia Cerkwi zagranicznej (emigracyjnej) i krajowej, choć istniały między nimi znaczne różnice, m.in. w podejściu do ekumenizmu (zagraniczne skrzydło, znacznie bardziej konserwatywne od krajowego, uważa ekumenizm za herezję).

W samej Cerkwi patriarcha miał wielu oponentów, którzy zarzucali mu zbytni konserwatyzm i niemrawość w przeprowadzeniu niezbędnych z ich punktu widzenia reform. Wielu hierarchów domagało się odmłodzenia kadr, odcinało od zbyt bliskich związków z władzami państwa, miało odrębne zdanie o kanonizacji niektórych męczenników za wiarę epoki ZSRR (Aleksy kanonizował m.in. rodzinę carską, zamordowaną przez bolszewików).

Dziś nie wiemy, kim Aleksy II zostanie w pamięci kolejnych pokoleń. Czy bardziej będzie się mu pamiętać dokonania, czy bardziej błędy, niejasności i zaniechania? Przeprowadził Cerkiew przez burzliwe lata, nie dopuścił do poważnych rozłamów, odbudował świątynie, wprowadził dyskusję o tradycyjnych wartościach duchowych do ogólnego dyskursu... To na pewno można mu poczytać za zasługę.

Kto poprowadzi Cerkiew w dalszą drogę? Czy będzie to kontynuacja zachowawczego kursu Aleksego? Czy może nowy oddech - otwarcie Cerkwi na dialog i w łonie rosyjskiego prawosławia, i z innymi wyznaniami chrześcijańskimi?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
W latach 1992-2019 związana z Ośrodkiem Studiów Wschodnich, specjalizuje się w tematyce rosyjskiej, publicystka, tłumaczka, blogerka („17 mgnień Rosji”). Od 1999 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”. Od początku napaści Rosji na Ukrainę na… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2008