Ładowanie...
Konflikt w Bejrucie
Konflikt w Bejrucie
Zaczęło się, gdy ktoś ostrzelał demonstrację Hezbollahu. Jej uczestnicy żądali dymisji sędziego, który kieruje śledztwem w sprawie eksplozji w bejruckim porcie w sierpniu 2020 r. (zginęło wtedy 215 ludzi) i ostatnio bada tutaj trop Hezbollahu – ruchu polityczno-zbrojnego, który jest „państwem w państwie”. Walki ustały (ich bilans: 6 zabitych i kilkudziesięciu rannych), ale wobec narastającego kryzysu politycznego i gospodarczego Libańczycy boją się nowej wojny domowej (trwała tam w latach 1975-90). Na zdjęciu: żołnierze armii rządowej chronią nauczycielki uciekające z ostrzelanej szkoły. ©(P)
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]