Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W nawiązaniu do tekstu Lektora „Tajemnica Pędrka Wyrzutka”, traktującym o twórczości Stefana Themersona („TP” nr 4/2003), dodam, że pochodzący z Płocka Themerson, zanim zajął się twórczością filmową i pisarską, rozpoczął działalność w awangardzie plastycznej od debiutu w fotografice. Przy sztucznym oświetleniu wykonywał ciekawe kompozycje przedmiotów. Oprócz znanej działalności literackiej, plastycznej i filmowej nie można też zapomnieć, że Themerson pisał poezje i był autorem opery.
Chciałbym też podzielić się inną, mało przyjemną sprawą. 29 stycznia tego roku nieznani sprawcy włamali się do XIII-wiecznego romańskiego kościółka w Rokiciu koło Płocka - architektonicznej perły Ziemi Dobrzyńskiej. Sprofanowali świątynię, wynieśli za kościół tabernakulum (ostatecznie je porzucili) i skradli dwie barokowe rzeźby aniołów z ołtarza. Kiedy czyta się prace o bolszewikach lub słucha o nich wspomnień, nazywa się ich barbarzyńcami. Słusznie, bo barbarzyńskim było ich postępowanie wobec obiektów sakralnych. Tymczasem po opisywanym zdarzeniu usłyszałem w radio absurdalną tezę, że kradzieży aniołów w rokickim kościele dokonano na zamówienie „koneserów”. Gdzie tu logika?
ANDRZEJ DWOJNYCH
(Brudzeń k. Płocka)