Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W krakowskim Multikinie odbył się premierowy pokaz filmu "Karol. Papież, który pozostał człowiekiem" (14 października), kontynuacji kinowego hitu "Karol. Człowiek, który został papieżem". Po seansie, pod patronatem "Tygodnika Powszechnego", odbyło się spotkanie z reżyserem Giacomo Battiato, Piotrem Adamczykiem (rola tytułowa) i ks. Adamem Bonieckim. Reżyser podkreślił, że za cel postawił sobie nie dokumentację faktów, ale próbę oddania charakteru Jana Pawła II. Interpretacyjnym kluczem do pontyfikatu stała się papieska walka o poszanowanie życia i godności każdego człowieka. Dlatego równolegle do losów Jana Pawła II poznajemy historię Matki Teresy, abp. Oscara Romero czy ks. Jerzego Popiełuszki. Zapytany o przygotowania do roli Adamczyk odparł, że postawił na minimalizm i prostotę. Aktor przyznał, że tylko łzy, która podczas sceny śmierci spływa po papieskim policzku, nie było w scenariuszu.