Julia Hartwig: Wiersze

Zdobyć górę

Zdobyć górę

Zdobyć to co jest nie do zdobycia

Są tacy którzy osiągnęli jej szczyt

ale ledwo się tam znaleźli zaraz pomyśleli o zejściu

Bo nikt nie może zamieszkać na szczycie góry

Dwadzieścia razy próbował malować swoją górę Hokusai

A my po nieskończoną ilość razy będziemy wspominać Cézanne’a

odrzucanego przez Salony

zgorzkniałego i nieznośnego

który z zaciekłością Prometeusza odzianego w wytarty tużurek

zmagał się z górą Sainte-Victoire

nieustannie przez nią zwyciężany

Dziś on sam

jest dla nas jak niedosięgła góra

która wciąż zastępuje nam drogę

Próba z Toscaninim

Jakże go musieli nienawidzić

za tę żądzę doskonałości

kiedy przerywał im i wrzeszczał wrzeszczał coraz głośniej

Zapomina że to Amerykanie i wciąż mówi po włosku

Słychać na płycie jak uderza w pulpit pałeczką dyrygenta

jakby ćwiczył szpicrutą konie cyrkowe

Marcato! Marcato! a potem Piano! piano!

i śpiewa śpiewa jakby wierzył że natchnie ich tym śpiewem

A nie powinien tego robić

bo co chwila napada go kaszel starczy i ochrypły

Woła: No! No! co znaczy z pewnością: Nie! nie!

i woła jeszcze: Audiamo!

Aż przychodzi chwila

kiedy przestajemy go słyszeć

sławny maestro znika

wcielony nagle w orkiestrę

A nas wszystkich zagarnia

rajski poszum “Obłoków" Debussy’ego

płynących nad koncertową salą

Powrót do Holandii

Hiacyntowa Holandio dziecinnych wiatraków

O mleczne i błękitne wybrzeże Scheveningen

jeszcze nie zakłócone przez niedzielnych gości

W kolebce wydmy młody marynarz rozbiera

młodziutką blondynę która się nie opiera

i wiatr swobodnie buja się na skrzydłach mew

Kiedy dziś tam powracam witana oddechem

ledwo rozbudzonego i nieba i morza

na piasku towarzyszą mi kroczące obok

znajome ślady niewidzialnych stóp

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 44/2003