Grafika Albrechta Durera

16.03.2003

Czyta się kilka minut

Wystawę „Albrecht Durer - znaczenie i oddziaływanie jego grafiki w XVI wieku” otwarto w Muzeum Narodowym we Wrocławiu (Plac Powstańców Warszawy 5). Zaprezentowano około 100 prac renesansowego rytownika i naśladowców, wśród nich najsłynniejsze mistrzowskie miedzioryty pochodzące z lat 1513-1514 - „Święty Hieronim w pracowni”, „Melancholia I”, „Rycerz, śmierć i diabeł”, „Czterej jeźdźcy Apokalipsy”, „Adam i Ewa”. Te „meisterstiche” należą do najlepszych rycin w całej historii sztuki z powodu ich piękna i głębokiego znaczenia kompozycyjnego. Nad tajemniczym sensem jednej z nich - „Melancholii I” dyskusja trwa od stuleci, a krytycy odwołujący się w swoich interpretacjach m.in. do filozofii, magii, matematyki, alchemii pozostają bezradni wobec arcydzieła o wymiarach 23,9 x 16,8 cm.

Wystawa ukazuje rolę i olbrzymi wpływ, jaki wywarł Albrecht Durer na historię grafiki. Uważany jest za pierwszego wielkiego drzeworytnika, który zrewolucjonizował tę technikę. Wytężoną pracą doszedł do mistrzostwa rysunku i zadziwiającej zdolności oddawania światła przez światłocień. W swej twórczości zespolił sztukę niemieckiej Północy, tradycję starożytności i włoskiego Odrodzenia. Jego własny styl cechowały precyzyjny realizm i prostota, przefiltrowane przez włoski humanizm. Na wyżyny artystycznego kunsztu wyprowadził ilustrację książkową wydając cykl „Apokalipsa” (1496-1498). Te piętnaście wstrząsających drzeworytów przyniosło mu już za życia wielką sławę i uznanie. „Jego sztuka przewyższała znacznie sztukę innych mistrzów jego czasu. Oddawali mu honory książęta, panowie i inni artyści, którzy dziś jeszcze chwalą i cenią jego prace i biorą z nich przykład” - czytamy inskrypcję zamieszczoną na drzeworytniczym portrecie Albrechta Durera wykonanym przez Erharda Schona w 1528.

Pokazanym pracom samego Durera towarzyszą dzieła rytowników XVI stulecia: Lucasa Cranacha Starszego, Heinricha Aldegrevera, Lucasa van Leydena, Albrechta Altdorfera, Hieronymusa Hopfera.

Eksponaty pochodzą w większości ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, które też przygotowało wystawę czynną we Wrocławiu do 30 marca br.
 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2003