Reklama

Ładowanie...

Gorzka komedia o niekochaniu

10.11.2014
Czyta się kilka minut
Partie solowe tej opery odbijają wszystkie twarze jej kompozytora: Żyda, geja, łajdaka, egoisty i zawiedzionego kochanka.
„Kupiec wenecki” w reż. Keitha Warnera w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej Fot. Krzysztof Bieliński
W

Wiedza się nie sumuje. Przyjęty w danej epoce obraz rzeczywistości, przedmiot „wiary badawczej”, ustępuje miejsca kolejnym, które obowiązują dopóty, dopóki się nie wyczerpią. Kiedy jednak przychodzi do interpretacji światowych arcydzieł, zaczynam odnosić wrażenie, że wiedza historycznoliteracka nie tylko się nie sumuje, ale wręcz kurczy. Interpretowanie Szekspirowskiej „Burzy” przez pryzmat teorii postkolonialnej wydaje się równie absurdalne, jak próby wmawiania czytelnikowi, że „Król Edyp” Sofoklesa jest tragedią o kompleksie Edypa. Na światowych scenach panoszą się jednak feministyczne inscenizacje „Poskromienia złośnicy”, antyrasistowskie ujęcia „Otella” i przedstawienia „Kupca weneckiego” przeniesione w realia obozów zagłady.

Żyd czy Anglik?
Z „Kupcem weneckim”, rzekomo antysemicką sztuką Szekspira, kłopot jest chyba największy – zwłaszcza po...

6059

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]