Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Droga Redakcjo!
Czytamy Tygodnik regularnie. To nasza podstawowa gazeta. A Redaktor Senior - to dla nas osoba bardzo ważna. Zawsze od jego słów rozpoczynamy czytanie Tygodnika.
Bardzo szanujemy ks. Adama Bonieckiego. Jego głos, w sprawach zasadniczych, kwestiach spornych, kontrowersyjnych jest jednym z tych na które czekamy. Gdy coś się wydarza Jego opinia, jego zdanie, to, co myśli jest bardzo istotne. Mogę napisać, w związku z tym, że jest dla nas autorytetem, a wiadomo, że tak o nie trudno w naszych dziwnych czasach bez autorytetów.
Widzieliśmy pamiętną "Kropkę nad i" , słyszeliśmy każde słowo ks. Bonieckiego - wyważone, przemyślane, delikatne, by nie urazić, tych, o których mówił, a którzy do delikatnych i wyważonych w swoich opiniach i czynach nie należą. I to jest to. Delikatność, przemyślane słowo o sprawach, które wzbudzają wiele emocji, często bardzo złych, o tych ludziach, którzy przez swoje czyny czy słowa budzą agresję.
By tak spokojnie, z wielką rozwagą mówić o rzeczach bulwersujących trzeba wielkiej dobroci serca, sympatii do ludzi, zrozumienia ich małości, często głupoty. A to chyba (specjalnie to słowo-wahanie) prawdziwe chrześcijaństwo, miłość bliźniego i znak, że ta osoba wiele doświadczyła, wiele rozumie i jest blisko Boga.
Nie trudno jest być uśmiechniętym i zrelaksowanym, kiedy przebywa się w gronie podobnie, bądź tak samo myślących osób - swoich wyznawców, trudniej, a życie uczy, że bardzo rzadko, zachować klasę i sympatię do kogoś, kto myśli odmiennie i czyni rzeczy przez nas nieakceptowalne, które są dla nas bolesne.
Na znak solidarności z ks. Adamem Bonieckim przykleiliśmy nalepkę na drzwiach naszego mieszkania. W załączniku zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiamy naszą ulubioną redakcję, a ks. Adama Bonieckiego serdecznie ściskamy (przepraszamy za poufałość!),
Ola i Wojtek Rzewuscy z Warszawy