Głos Księdza Bonieckiego

Człowiek pewny swojej ojczyzny nie będzie szalał na jej punkcie. Człowiek pewny swojej wiary nie będzie wszędzie węszył jej prześladowań. I odwrotnie. To niepewność własnych przekonań budzi agresję obronną u wszystkich stworzeń, które atakują, nie widząc innego ratunku - pisze ks. Adam Boniecki w artykule wstępnym najnowszego numeru TP, pt. "Nasza biedna agresja obronna".

07.11.2011

Czyta się kilka minut

Ks. Adam Boniecki / fot. Grażyna Makara /
Ks. Adam Boniecki / fot. Grażyna Makara /

W najnowszym numerze "Tygodnika" obszerny blok materiałów poświęconych zakazowi wystąpień publicznych, nałożonemu przez prowincjała Zgromadzenia Księży Marianów na redaktora seniora i wieloletniego redaktora naczelnego "TP". Numer otwiera artykuł wstępny pióra ks. Bonieckiego. Pisze w nim także m.in.: "Wierzę w dialog. Wierzę, że dialog u nas się ziści, kiedy bać się przestaniemy i naprawdę uwierzymy w to, w co wierzymy".

"Zamykanie ust i upokarzanie ks. Adama Bonieckiego w imię jakkolwiek rozumianej "poprawności eklezjalnej" ośmiesza Kościół" - komentuje redaktor naczelny "TP" Piotr Mucharski w artykule "Ciche kneble".

Głos na łamach zabiera także o. Ludwik Wiśniewski OP, laureat Medalu Świętego Jerzego, który w 2010 r. napisał list do nuncjusza apostolskiego w Polsce, abp. Celestino Migliore, krytykujący kondycję Kościoła w Polsce. W artykule pt. "Co to znaczy być wolnym" pisze m.in.: "Wolność w Kościele kojarzy mi się z ewangeliczną sceną, w której Jezus umywa uczniom nogi. Wolny człowiek, schylając się przed innym i myjąc mu nogi, daje mu skrzydła.

"Wypowiedzi ks. Bonieckiego o Negalu i krzyżu w Sejmie można było różnie oceniać, ale z ich powodu nikt nie mówił o wystąpieniu z Kościoła. Wygląda na to, że bardziej problematyczna dla wielu katolików jest decyzja prowincjała. To po niej osoby, które trudno podejrzewać o brak miłości do Kościoła i wąskie horyzonty, "załamują ręce" i wstydzą się za to, że takimi nieprzemyślanymi decyzjami Kościół potwierdza tylko stereotypy antyklerykałów" - zauważa ks. Jacek Prusak SJ w tekście pt. "Kwestia wzrostu". Przypomina także, iż "najważniejszym zadaniem przełożonego zakonnego jest sprzyjanie rozwojowi osób, bo takie jest etymologiczne znaczenie słowa autorita - "władza", pochodzącego od augere - "sprawiać wzrost": prowadzić ku dojrzałości.

Marek Zając w artykule "Młot na czarownice" zajmuje się przepisami Episkopatu dotyczącymi występowania duchownych w mediach. "Z ks. Adamem Bonieckim można się nie zgadzać - pisze we wstępie - ale śmieszy i przestrasza szukanie uzasadnienia dla nakazu jego milczenia w przepisach Episkopatu". Zauważa także: "Dotychczas w Kościele w Polsce stosowano niepisaną zasadę, ostrożną w szafowaniu karami, a przy tym zgodną z wolnościowym duchem Ewangelii - sankcje takie jak nakaz milczenia dotykały duchownych w dwóch przypadkach: gdy głosili herezję albo szerzyli nienawiść, czyli drastycznie sprzeciwiali się nauczaniu Jezusa i Kościoła. Od sprawy ks. Bonieckiego to się zmieniło".

"W poniedziałek oglądałam "Kropkę nad i". Byłam zachwycona wypowiedziami Księdza. Gdyby takie poglądy i styl bycia dominowały w polskim Kościele, pan Palikot musiałby wymyślić coś innego, żeby dostać się do Sejmu" - pisze czytelniczka "TP" Anita Medoń-Wosz, w liście po ogłoszeniu kary dla redaktora seniora. W numerze publikujemy kilkanaście wypowiedzi czytelników z kilkuset, które dotarły w ostatnich dniach do redakcji. Więcej listów wsparcia dla ks. Bonieckiego można przeczytać na stronie internetowej "TP".

Do najnowszego wydania dołączona jest także specjalna naklejka - vlepka: znak solidarności z Księdzem i symbol walki o wolność wypowiedzi.

"Tygodnik Powszechny" z naklejką i obszernym blokiem materiałów poświęconych sprawie zakazu dla ks. Bonieckiego - w kioskach od wtorku 8 listopada!

ZAPRASZAMY UŻYTKOWNIKÓW FACEBOOKA do noszenia badge'a na swoim zdjęciu profilowym:

i do wyrażenia poparcia na stronie "Solidarni z ks. Adamem Bonieckim" >>

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]