Ładowanie...
Dwadzieścia pięć lat temu
Przeglądając pożółkłe, kruszące się strony nikt się pewnie nie zastanawia, czy kształt numeru odpowiada do końca zamierzeniom redakcji. Zapomnieliśmy już, że istniała cenzura, która w dodatku przez blisko czterdzieści lat działała bez ustawowego umocowania i nie pozostawiała widocznych śladów swoich działań, bo nie wolno ich było znaczyć. Pierwszą ustawę o cenzurze (a ściślej - “O kontroli publikacji i widowisk") wywalczyła w 1981 r. (co za paradoks!) “Solidarność" i odtąd redakcja mogła zaznaczać ingerencje, choć nie wszystkie. Zresztą poza “Tygodnikiem" tylko nieliczne tytuły korzystały z tej możliwości. A w latach 70. w ogóle jej nie było.
Obok numeru “Tygodnika" leży brązowa koperta z napisem “C 10/1979". Wewnątrz: kilkanaście szpalt korektorskich, jeszcze bardziej pożółkłych i kruchych, i kilka kopii maszynopisów. Dokumentacja działań cenzora w tym właśnie numerze. Takich...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]