Dobrzy inwestorzy, źli podatnicy

Nawet ci, których finanse publiczne interesują tylko w kontekście stawek podatkowych, mogli podskoczyć z wrażenia po lekturze ostatniego raportu Ministerstwa Finansów.

02.10.2017

Czyta się kilka minut

 / MACIEJ KULCZYŃSKI / PAP
/ MACIEJ KULCZYŃSKI / PAP

Z dokumentu przygotowanego na życzenie posłów Kukiz’15 wynika, że w latach 2005-15 firmy zagraniczne przekazały z Polski do innych krajów Unii 537,8 mld zł.

Publikacja była oczywiście uderzeniem w polityczny stół i nożyce nie kazały na siebie długo czekać. „Wydrenowali Polskę z blisko 540 mld zł” – napisał jeden z prawicowych serwisów internetowych. Suma rzeczywiście robi wrażenie: tegoroczny budżet skarbu państwa to 384,8 mld zł. Dla pełnej orientacji warto jednak podsunąć inną liczbę: 712 mld zł. Tyle zagraniczni inwestorzy wpompowali do w polską gospodarkę w formie inwestycji bezpośrednich, np. budując nowe zakłady, unowocześniając stare i tworząc nowe miejsca pracy (na zdjęciu wrocławska siedziba Amazona).

Tak się składa, że publikacja resortu finansów zbiegła się w czasie z decyzją znanej agencji FTSE Russell, która awansowała Polskę z grupy krajów rozwijających się do elitarnego grona gospodarek rozwiniętych. W pewnym stopniu obcy kapitał jest więc współautorem tego sukcesu, choć oczywiście nigdy nie bawił się nad Wisłą w bezinteresownego mecenasa wolnego rynku.

Nim jednak otworzymy szampana i wzniesiemy toast za zagraniczne firmy w Polsce, warto przypomnieć jeszcze o jednym. Komisja Europejska już kilka lat temu zwracała uwagę Warszawie, że dzięki rozmaitym sztuczkom księgowym firmy zagraniczne płacą w Polsce podatek CIT przeciętnie aż o 1,2 punktu procentowego niższy od spółek z czysto rodzimym kapitałem.

W zabawie w kotka i myszkę z fiskusem polscy przedsiębiorcy nadal nie dorównują zatem menadżerom międzynarodowych korporacji. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Historyk starożytności, który od badań nad dziejami społeczno–gospodarczymi miast południa Italii przeszedł do studiów nad mechanizmami globalizacji. Interesuje się zwłaszcza relacjami ekonomicznymi tzw. Zachodu i Azji oraz wpływem globalizacji na życie… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 41/2017