Czytanie snów

13.12.2021

Czyta się kilka minut

Marzenia senne odgrywają istotną rolę w życiu Józefa. Jako nastolatek roi on o kłaniających mu się snopach i ciałach niebieskich. Przebywający z nim w więzieniu słudzy faraona mają wizje tyczące ich dalszych losów. Faraonowi – w dwóch odsłonach – jawi się nocną porą kryzys gospodarczy mający nadejść po okresie dobrobytu. Dzięki umiejętnej interpretacji snów Józef dźwiga się z dołu, do którego wrzucają go bracia, i wznosi nieomal na szczyt drabiny społecznej.

Najwyższy mówi rodzeństwu Mojżesza: „Jeżeli kto u was – prorokiem Wiekuistego, Ja w widzeniu mu się objawiam, za pośrednictwem snu przemawiam do niego” (Lb 12,6; Cylkow). Natomiast Talmud uważa, że sny zwykłych ludzi zawierają 1/60 proroctwa. Skoro tak, należałoby nie przejmować się złym snem, jednak bywa, że niepokój bierze górę. W takim przypadku Talmud sugeruje, by w obecności trzech osób odprawić ceremonię poprawy snu, składającą się z responsywnych stwierdzeń o jego pozytywnym charakterze i 9 wersów biblijnych: trzech dotyczących zmiany na dobre (Ps 30, 12; Jr 31, 12; Pwt 23, 6), trzech o wybawieniu (Ps 55, 19; Iz 35, 10; 1 Sm 14, 45) i trzech mówiących o pokoju (Iz 57, 19; 1 Krn 12, 19; 1 Sm 25, 6). Tę ceremonię można jeszcze znaleźć w niektórych współcześnie wydanych ortodoksyjnych modlitewnikach. Inną formą pozbycia się strapienia wywołanego nocną marą jest post następnego dnia.

Babiloński rabin Chisda rzuca w Talmudzie stwierdzenie, że „niewyjaśniony sen jest jak nieprzeczytany list”. Co może mieć na myśli? Czy znaczy to, że sen nie może się spełnić, póki nie zostanie wyjaśniony? Albo że dopiero wyjaśnienie nadaje mu sens? Rabin Ban’a opowiada taką dykteryjkę: „W Jerozolimie było dwudziestu czterech wyjaśniaczy snów. Pewnego razu przyśnił mi się sen i poszedłem do każdego z nich. Jeden wyłożył mi to, czego mi nie wyłożył drugi, a mimo to wszystkie interpretacje się we mnie spełniły, aby stało się tak, jak zostało powiedziane: Wszystkie sny »podążają za ustami« wyjaśniającego”.

Talmud przedstawia następujące wyliczenie: w opowieści o snach Józefa jest powiedziane, że „w wieku siedemnastu lat był wraz z bracią swoją pasterzem trzód” (Rdz 37, 2). Gdzie indziej pada: „A Josef miał trzydzieści lat, gdy stanął przed Faraonem” (41, 46). Od siedemnastego do trzydziestego roku życia – ile to jest lat? Trzynaście, a dodając do tego siedem lat obfitości i dwa lata głodu, otrzymujemy w sumie dwadzieścia dwa i dopiero wtedy spełnił się sen, gdy jego bracia przyszli i oddali mu pokłon. Stąd wniosek rabina Lewiego: można spodziewać się spełnienia pomyślnego snu nawet dwadzieścia dwa lata po tym, jak nam się przyśni. Jak już nieraz się przekonaliśmy: cierpliwość popłaca. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jest rabinką. Absolwentka Wydziału Hebraistyki UW, uczyła hebrajskiego m. in. na UW, w WLH im. J. Kuronia i na UMCS-ie w Lublinie, a obecnie w warszawskim Liceum im. Zuzanny Ginczanki. Wydała 2 książki: polsko-hebrajski modlitewnik dla dzieci oraz wzbogacony… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 51-52/2021