Czas Stalinogrodu

Jedną z form uczczenia pamięci Józefa Stalina po jego śmierci 3 marca 1953 r. stało się w bloku komunistycznym nadawanie jego imienia miastom, ulicom, zakładom pracy, a nawet rzekom i górom. I tak na przykład w Bułgarii przemianowano w ten sposób Warnę, jezioro Pasareł koło Sofii oraz szczyt Musała. Także najwyższy szczyt Tatr i Karpat - Gerlach w Czechosłowacji otrzymał nazwę Stalinov štit. O kulisach przemianowania Katowic na Stalinogród pisze w BIULETYNIE INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ (6-7) Zygmunt Woźniczka.

Szefa polskich komunistów Bolesława Bieruta Moskwa o zgonie Stalina poinformowała dopiero 6 marca o 4 rano. Na zwołanym w trybie nagłym posiedzeniu Biura Politycznego PZPR opracowano harmonogram uroczystości żałobnych. Nie przewidywano wtedy jeszcze zmian nazw miast. Tegoż 6 marca zebrała się egzekutywa Komitetu Wojewódzkiego Partii w Katowicach. Najpierw z polecenia I sekretarza KW Józefa Olszewskiego Edward Gierek (późniejszy I sekretarz PZPR) odczytał komunikaty KPZR i KC PZPR “O śmierci Towarzysza Józefa Stalina". Zapoznano się też z instrukcją KC dotyczącą “zadań stojących przed partią" - nie było jednak mowy o przemianowaniu miasta. Także dzień później na nadzwyczajnej sesji Miejskiej Rady Narodowej ograniczono się jedynie do uczczenia pamięci zmarłego.

Tymczasem tegoż 7 marca w protokole z posiedzenia Sekretariatu Biura Politycznego zapisano, że “sekretariat zatwierdził wniosek KW PZPR i Rady Narodowej m. Katowic o przemianowaniu m. Katowice na miasto Stalinogród i województwa na stalinogrodzkie". Także podjęta tego dnia uchwała Rady Państwa o zmianie nazwy Katowic wspomina o wnioskach lokalnych organów partii i administracji.

W rzeczywistości decyzja o nowej nazwie zapadła w drodze nieformalnych, często tylko telefonicznych, ustaleń podjętych poza konstytucyjnymi organami państwa i statutowymi ciałami partii. Gierek twierdził potem, że władze wojewódzkie (sekretarz Olszewski) próbowały nawet oponować, powołując się na ugruntowaną tradycję nazwy miasta i sugerując, że odpowiedniejsze do takiej operacji byłyby dopiero co powstałe ośrodki w rodzaju Nowej Huty czy Tychów. Poskutkować miał dopiero telefon samego Bieruta (ponoć autora pomysłu) i groźba rozwiązania egzekutywy KW.

Nie czekając nawet na zatwierdzenie decyzji przez Sejm, prezydium MRN nakazało instytucjom, urzędom i zakładom pracy natychmiastowe uaktualnienie nazwy miasta i województwa na wszystkich szyldach, tablicach i drukach - ku zaskoczeniu mieszkańców regionu, którzy w piątek żyli w Katowicach, a w poniedziałek obudzili się już w Stalinogrodzie. Zakazano też używania nazwy “Katowice" w oficjalnych dokumentach. Podjęto nadto uchwałę, by “dla uczczenia pamięci Wielkiego Wodza i Nauczyciela całej postępowej ludzkości Józefa Stalina otoczyć pierwsze urodzone w mieście Stalinogrodzie dziecko płci męskiej jak najtroskliwszą opieką i dać mu takie wychowanie, aby stało się godnym realizatorem wielkich myśli i wskazań Józefa Stalina i żywym przykładem". Nowo narodzonemu chłopcu miano - mocą tej dyrektywy - nadać imię Józef. Dziś trudno ustalić, ile noworodków objęto w rzeczywistości tą akcją. Jak ona wyglądała, pokazuje historia urodzonego 9 marca 1953 r. Zbigniewa Andrzeja Kędziory, któremu urzędnicy nadali kolejne imię Józef (sugerując w metryce, że wnioskował o to ojciec).

Reakcje społeczne śledziły służby bezpieczeństwa. W raportach odnotowano wiele przypadków krytyki decyzji władz - najgłośniejszy był incydent z trzema licealistkami, które na ręcznej drukarce powieliły i rozrzuciły w mieście prawie dwieście ulotek oraz wykonały na murach kilkanaście napisów protestujących przeciw zmianie nazwy i niewoleniu Polski przez ZSRR (najstarsza, 17-letnia, została skazana na 4 lata więzienia, jej 16-letnie koleżanki umieszczono w zakładzie poprawczym).

Dopiero w ramach odwilży jesienią 1956 r. egzekutywa KW PZPR zwróciła się do KC z prośbą, by, “wychodząc naprzeciw" oczekiwaniom społecznym, przywrócić Katowicom właściwą nazwę. Nie czekając nawet na zgodę Warszawy, zaczęto używać starej nazwy. Wtedy też dopiero rodzina Zbigniewa Andrzeja “Józefa" Kędziory mogła przestać używać narzuconego dziecku imienia. Bo formalnie dekret zmieniający Stalinogród na Katowice został zatwierdzony przez Sejm PRL dopiero pod koniec marca 1957 r.

KB

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2004