Co dalej?

Piotr Radkiewicz

Witam, jestem studentem II roku Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, co wtorek pobieram sobie jeden egzemplarz "Tygodnika" z "gazeciarni", jaka tworzy się przy szatni (Swoją drogą to fenomenalny pomysł żeby dawać tam kilkanaście egzemplarzy dla studentów)

Czytelnikiem waszym byłem już, jako mały chłopak, czytałem razem z moją Babcią, a od roku jestem czytelnikiem świadomym, choć nadal czytam z Babcią, bo jej już wzrok czytać nie pozwala.

Po przeczytaniu zapragnąłem napisać do Was, że normalnie, po ludzku.  NIE OGARNIAM TEJ DECYZJI!!

Ks. Boniecki jest dla mnie "inteligentnym katolickim głosem w moim domu", nie raz pomyślałem sobie w modlitwie "Panie... dobrze, że są jeszcze rozumni księża w Polsce... przecież jak ich zabraknie to mnie odwagi przed samym sobą do bronienia swej wiary zabraknie", o argumentach przeciw hasłu "wszyscy księża są tacy sami" nie wspominając. A tu dowiaduję się, że czołowy z moich rozumnych został zakneblowany przez własnych przełożonych.

W czasie "afery pod krzyżem" czułem zażenowanie, podwójne, bo jestem harcerzem i tamte wakacje skutecznie zniszczyła mi nagonka "harcerzy spod krzyża", rozważałem oskarżenie "obrońców krzyża" o obrazę moich uczuć religijnych, zrezygnowałem - chrzanie to!

Nie tak dawno pożegnaliśmy ks. Życińskiego, którego "Okruchy słowa" czytaliśmy z Babcią najchętniej, czułem żal i... strach. Co dalej?

I żyłem sobie dalej, przytakiwałem lub polemizowałem w duchu z poglądami ks. Bonieckiego, z uwagą lub irytacją czytałem na waszych łamach o wyczynach Palikota, z dezaprobatą kręciłem głową nad Nergalem, z uwagą śledziłem "Debaty o diable" (nota bene arcyciekawy ciąg artykułów - winszuję)...

i KLOPS zakneblowano Bonieckiego! ks. Bonieckiego, pardon

To naprawdę irytujące. Szkoda mi nerwów. Idę do Babci.

Czuwaj!

Piotr Radkiewicz

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]