Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wybrane fragmenty głoszą m.in., że kobieta nie powinna nosić ubioru mężczyzny (i na odwrót), że współżycie homoseksualne to zboczenie, albo że Sodomę i Gomorę spotkała zagłada jako kara za bezbożność. Akcja pokazuje, czym kończy się próba prowadzenia walki kulturowej za pomocą wyjętych z kontekstu kawałków Pisma Świętego.
Można bowiem pokazać, że w czasie, gdy powstawał fragment o zamianie odzieży, mężczyźni chodzili w tunikach, a jeśli ktoś nosił spodnie – to kobiety; ubiór jest silnie uwarunkowany kulturowo. Jak wskazała Papieska Komisja Biblijna, grzech Sodomy i Gomory polegał na zamknięciu serca i bram przed przybyszami; współcześnie podobną winę zaciągają ci, którzy nie chcą przyjąć uchodźców i migrantów, wzniecając strach przed obcymi.
Wielu biblistów przekonuje, że także stosunki homoseksualne potępiane przez św. Pawła nie były trwałymi, partnerskimi relacjami wzajemnej miłości – a więc że tego potępienia nie można w prosty sposób odnieść do współczesnej sytuacji.
Ks. Jacek Prusak SJ: Dlaczego argumenty naukowe dotyczące homoseksualizmu nie zmieniają myślenia biskupów i psychologów chrześcijańskich?
Tak czy inaczej – widać, że Biblii nie można traktować jako zbiornika cytatów, lecz trzeba czytać uważnie, uwzględniając kontekst każdej księgi, intencję autora i całą historię objawienia. Nie uwzględniając tych kryteriów, można narazić się na śmieszność (wyobraźmy sobie męską część Marszu Niepodległości w tunikach) albo wręcz uderzyć cytatem w samego siebie (stosunek do imigrantów). Co gorsza – ośmieszyć można samą Biblię, gdyż wyrwane z kontekstu fragmenty brzmią mało sensownie.
Jeśli za jedną z cech ideologii uznać stawianie idei nad rzeczywistością i płynącą stąd niezdolność do uwzględnienia faktów i zmiany poglądów, to akcja Roty Niepodległości wygląda na nachalne propagowanie ideologii anty-LGBT.