Żeby sport nie był męczarnią
Żeby sport nie był męczarnią
Michał Olszewski: Co Pan myśli, słysząc, że 27-letnia florecistka Sylwia Gruchała "nie ma już w sobie walczaka", a 26-letni piłkarz Radosław Matusiak, do niedawna nadzieja polskiej reprezentacji, kończy karierę, bo "nie chce mu się grać"?
Jerzy Żołądź: Powodów takiego stanu rzeczy może być wiele. Jednym z nich jest atmosfera panująca w grupie treningowej i w związku sportowym. Bez radosnej atmosfery na treningach, jak i poza nimi, trudno myśleć o sukcesach w sporcie, a w chwilach porażki sportowej zamiast analizować jej przyczyny, myśli się o odejściu ze sportu. Tak dzieje się zazwyczaj, gdy zawodnik nie uzyskuje należytego wsparcia ze strony grupy sportowej, trenera i związku. Słowa tych młodych sportowców odczytuję nie jako zapowiedź zakończenia kariery, lecz wołanie o pomoc.
Adam Małysz, którego wspólnie z ...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]