Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
1.
Istotą tej zbrodni jest współudział w budowaniu potęgi Donalda Tuska. Ta złowroga potęga, jak powiada publicysta, została oparta na licznych kłamstwach. Jest wśród nich kłamstwo o rzekomych naciskach PiS, o „dusznej atmosferze” (ten i następne cudzysłowy z tekstu Ziemkiewicza – MS) i o „zamordowaniu Blidy”; jest kłamstwo o „zielonej wyspie sukcesu”, o „europejskiej normalności” rządów Platformy i o „rosnącej pozycji międzynarodowej” Polski; jest też kłamstwo smoleńskie. Oburzony zbrodnią, Ziemkiewicz podnosi rękę i oskarża dziennikarzy o pobłażanie władzy i wyolbrzymianie potknięć opozycji, wzywając do dokonania rachunku sumienia. Aby zaś wzmocnić siłę argumentacji, zestawia zbrodnię dokonaną przez dziennikarzy z morderstwem w Orient Expressie, opisanym w znanej powieści Agaty Christie.
2
Żyjemy w demokratycznym państwie, atakowanie politycznych przeciwników nie jest niczym szczególnym. Dlatego: nie oburzają mnie manipulacje słowami i takie używanie cudzysłowów, by nie było jasne, czy w podanych przez publicystę przykładach mamy do czynienia z kłamstwami (i kto za te kłamstwa odpowiada). Stąd także: bezprzedmiotowa wydaje mi się dyskusja z wysuniętymi przez Ziemkiewicza oskarżeniami. Dziwi mnie natomiast odwołanie do utworu, którego treści warszawski publicysta najwyraźniej nie pamięta... albo pamięta w sposób świadczący o bardzo pospiesznej lekturze (co dałoby się wykazać, ale czego nie zrobię).
3
Biedna Agata Christie, biedny Hercules Poirot, biedni pasażerowie Orient Expressu: to oni są ofiarami zbrodni pospiesznego szukania analogii, popełnionej przez publicystę z tygodnika „Uważam Rze”. Jeśli zaś chodzi o potęgę Tuska, budowaną przez dziennikarzy – zdaje się, że Rafał Ziemkiewicz nieco się spóźnił? Czy jest to powód do chwalenia tych, którzy gromadnie atakują dzisiaj premiera, tego nie jestem pewien.