Zachwyt i zdziwienie

Ogłoszona po raz pierwszy dziesięć lat temu, książka ta była drugim po “Barbarzyńcy w ogrodzie" i ostatnim wydanym po polsku za życia Herberta tomem jego esejów. Poprzedzający ją chronologicznie “Labirynt nad morzem" doczekał się publikacji dopiero po śmierci autora, podobnie jak mitologiczne prozy z “Króla mrówek". Do obecnej edycji “Martwej natury..." wprowadzono nieco poprawek i uściśleń merytorycznych, opierając się zwłaszcza na korespondencji Herberta z tłumaczami.
 /
/

Przypomnijmy, że “Martwa natura..." traktuje o fenomenie XVII-wiecznej Holandii i że rozpada się na dwie części. Część pierwszą wypełniają dłuższe szkice - o podróży do Holandii, o sposobie, w jaki jej pejzaż odbija się w jej malarstwie, o społecznym i ekonomicznym funkcjonowaniu tego malarstwa w XVII wieku, o “tulipanowym szaleństwie", o Terborchu i Torrentiusie, którego martwa natura nadała tytuł całej książce, wreszcie o tym, jak Holendrzy pojmowali wolność i jak ich ideały życiowe odzwierciedlały się w ich sztuce. Część druga to krótkie “Apokryfy", także osadzone w realiach holenderskiego “złotego wieku".

“Martwa natura z wędzidłem", pisze wydawca, “powstawała jako trzeci tom opowieści o »złotych wiekach« Europy. Herbert koncentrował się w niej nad zagadką rozkwitu kultury holenderskiej XVII wieku oraz małymi mistrzami malarstwa holenderskiego, swoimi ulubionymi bohaterami. W archiwum Herberta odkryliśmy inne niedrukowane szkice o małych mistrzach: Avercampie, Saenredamie, Duysterze. Herbert nie włączył ich do książki. Ogłosiliśmy je w poświęconym mu numerze »Zeszytów Literackich« (nr 68). Skądinąd wiemy, że nosił się z projektem napisania o wielkich mistrzach tego malarstwa: Rembrandcie i Vermeerze (część wstępną takiego szkicu, »Mistrz z Delft«, ogłosiliśmy w »Zeszytach Literackich« nr 69)".

Dwoistość gatunkowa “Martwej natury..." przypomina, że jakkolwiek solidna byłaby baza źródłowa tej książki, nie mamy do czynienia z pracą uczonego historyka sztuki czy kultury, że trzeba ją czytać w kontekście całego dzieła Herberta-poety, że jego zachwyt “małymi mistrzami" i ich stosunkiem do świata i do materii wiele mówi o nim samym. Starczy zacytować słowa zamykające szkic “Temat niebohaterski": “Wolność, o której napisano tyle traktatów, że stała się pojęciem bladym i abstrakcyjnym, była dla Holendrów czymś tak prostym jak oddychanie, patrzenie, dotykanie przedmiotów. Nie trzeba jej było definiować ani upiększać. Dlatego w ich sztuce nie ma podziału na to, co wielkie i małe, ważne i nieistotne, podniosłe i pospolite. Malowali jabłka, portrety kupców bławatnych, cynowe talerze, tulipany, z taką cierpliwą miłością, że gasną przy nich obrazy zaświatów i hałaśliwe opowieści o ziemskich triumfach".

A w apokryficznym liście Vermeera do Leeuwenhoeka, twórcy nowoczesnego mikroskopu, który uosabia tu triumfy i uroszczenia nauki, wielki malarz pisze: “Wiem, że pragniecie wyprowadzić ludzi z labiryntu zabobonu i przypadku, że chcecie im dać wiedzę pewną i jasną, jedyną - waszym zdaniem - obronę przed lękiem i niepokojem. Ale czy przyniesie ona istotnie ulgę, jeśli zastąpimy słowo Opatrzność słowem konieczność? Zarzucisz mi zapewne, że nasza sztuka nie rozwiązuje żadnej zagadki przyrody. Naszym zadaniem nie jest rozwiązywanie zagadek, ale uświadomienie ich sobie, pochylenie głowy przed nimi, a także przygotowanie oczu na nieustający zachwyt i zdziwienie". (Zeszyty Literackie, Warszawa 2003, s. 152. W tekście barwne reprodukcje obrazów Jana van Goyen, Gerarda Terborcha, Torrentiusa i Samuela van Hoogstraten.)

Lektor

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 47/2003