Ładowanie...
Wirunga, raj przeklęty

Musimy być na granicy godzinę przed otwarciem, czyli wyjeżdżamy przed świtem, OK? – oznajmia Martin, po czym trzaska klapą bagażnika i, nie czekając na naszą odpowiedź, odwraca się, by szybkim krokiem odejść w kierunku bungalowu dla kierowców. Chyba jeszcze rzuca przez ramię: – „Miłego wieczoru”. Ale tego już nikt dokładnie nie słyszy.
Do granicy kongijskiej jest blisko. Moglibyśmy nawet przejść na piechotę. Tutaj, w Gisenyi, jeszcze po stronie rwandyjskiej, taki spacer to byłaby przyjemność. Spokojne, sterylnie czyste miasteczko z jednym luksusowym hotelem, kilkoma eleganckimi pensjonatami z widokiem na „tysiące wzgórz” i nadzieją na napływ zagranicznych turystów, którzy w tafli jeziora Kiwu nie będą szukać odbicia tego, co działo się tu ponad 20 lat temu.
Następnego dnia, przed szóstą rano, mamy zjawić się na granicy dwóch światów. W miejscu, gdzie obdrapany, zepsuty...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]