Telewizjofobia

Czy to nie religijna telewizjofobia każe sprzeciwiać się przekazowi celebracji liturgii eucharystycznej przez telewizję? Opór Ireneusza Cieślika przeciwko transmisjom Eucharystii podziela być może jakaś liczba katolików, ale z pewnością o wiele liczniejsze jest grono tych, którzy są za nią wdzięczni.

16.01.2005

Czyta się kilka minut

O problemach, jakie stwarza transmisja Mszy, mówił nie tylko ks. René Laurentin. Zajmował się nimi także np. włoski liturgista Rinaldo Falsini. Episkopat Włoch udzielił wskazań dotyczących tych transmisji, natomiast episkopaty krajów języka niemieckiego wydały obszerny, liczący 180 stron dokument na temat transmisji Mszy św. w radio i TV.

Nie unikać mediów

O obecności w telewizji Mszy św. mówią też dokumenty Stolicy Apostolskiej. Instrukcja “Eucharisticum mysterium" z 1967 r. podkreśla, że tam, gdzie Msza św. jest transmitowana przez radio czy telewizję, winno się czuwać, aby modlitwa i uczestnictwo obecnych nie były przez to zakłócone, a samo odprawianie winno być w takiej oprawie, by stało się wzorem sprawowania Mszy św. (por. nr 22). Instrukcja “Inaestimabile donum" z 1980 r. zaznacza, że “szczególną czujność i specjalną staranność zaleca się przy Mszach św. przekazywanych za pomocą środków audiowizualnych. Ze względu na bardzo szeroki zakres odbioru powinny być sprawowane w przykładny sposób" (nr 19). Instrukcja “Redemptionis Sacramentum" o tym, co należy zachowywać, a czego unikać w związku z Najświętszą Eucharystią (2004 r.), nie wspomina o unikaniu transmisji Mszy św. przez środki audiowizualne.

Papież Jan Paweł II w liście apostolskim “Dies Domini" o świętowaniu niedzieli (1998 r.) napisał: “W wielu krajach telewizja i radio dają możliwość zjednoczenia się z celebracją eucharystyczną w tym samym momencie, gdy jest ona sprawowana w miejscach świętych. Tego rodzaju transmisje same w sobie nie pozwalają oczywiście wypełnić obowiązku niedzielnego, to bowiem wymaga udziału w zgromadzeniu braci, którzy spotykają się w określonym miejscu, z czym wiąże się też możliwość komunii eucharystycznej. Dla tych jednak, którzy z różnych przyczyn nie mogą uczestniczyć w Eucharystii i są tym samym zwolnieni z obowiązku niedzielnego, transmisja telewizyjna lub radiowa stanowi cenną pomoc, zwłaszcza jeśli towarzyszy jej ofiarna posługa nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii, którzy przynoszą ją chorym, a wraz z nią pozdrowienie i solidarność całej wspólnoty. W ten sposób również ci wierni mogą korzystać z obfitych owoców niedzielnej Mszy św. oraz przeżywać niedzielę jako prawdziwy »dzień Pański« i »dzień Kościoła«" (nr 54).

Jak widać, dokumenty Kościoła inaczej oceniają transmitowanie Mszy św. przez telewizję niż Autor kontrowersyjnego artykułu.

Wierni widzowie

Warto zauważyć, jak wielu ludzi pozytywnie ocenia takie transmisje. W odpowiedzi na artykuł “Transmisja mszy dla niesłyszących" na stronie internetowej Organizacji Niesłyszących i Słabosłyszących Internautów znaleźć można słowa: “Jestem pełna wdzięczności, że podejmuje się próby transmisji. Jestem matką dwójki głuchoniemych dorosłych dzieci. Starałam się, żeby chodzili do kościoła i kiedy miałam na nich wpływ, to chodzili, a teraz nie chcą - bo twierdzą, że i tak nic nie rozumieją. W domu się modlą na książeczkach do nabożeństwa i czasem jadą na mszę miganą do innego miasta. Uważam, że msze w telewizji są rozwiązaniem i pomocą w wychowaniu duchowym takich osób".

Wiele osób pamięta piękne celebracje Mszy św. papieskich z Placu św. Piotra czy w czasie pielgrzymek Jana Pawła II do różnych krajów. Jakże wzruszająca była transmisja Mszy św. pod przewodnictwem Papieża z Wieczernika w Jerozolimie czy bazyliki Zwiastowania w Nazarecie! Niejeden przypomina sobie transmisje celebracji Eucharystii z różnych sanktuariów. Znamy telewizyjne transmisje Mszy św. dla Polonii realizowane z myślą o rodakach w Stanach Zjednoczonych i w Kazachstanie, stąd też pora ich transmisji - godz. 13.00.

Transmisja Mszy św. dla chorych, realizowana od 10 lat z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach cieszy się również wielkim zainteresowaniem, zwłaszcza wśród ludzi starszych i niepełnosprawnych. Duszpasterze w czasie odwiedzin kolędowych spotykają się z wdzięcznymi głosami osób chorych i starszych na temat omawianych transmisji. Okazuje się, że wielu wiernym dostarczyły one głębokich przeżyć religijnych, stały się okazją do pogłębienia wiary, a czasem do wewnętrznego nawrócenia.

Właściwe ujęcia

Zdanie “Czy nie jest antyewangelizacją potęgowanie u chorych nałogu oglądactwa, od którego i tak - mając wiele utrudnień w kontaktach z otoczeniem - są bardzo często uzależnieni?", w moim odczuciu krzywdzi chorych. Można zapytać słowami Autora: Czy na pewno głównym motywem napisania artykułu jest troska o ich rzeczywiste duchowe dobro?

Żeby zaradzić duchowemu pragnieniu chorych, godne pochwały jest łączenie transmisji Mszy św. przez radio czy telewizję z zaniesieniem im Komunii św. W ten sposób mogą pełniej uczestniczyć w obrządku. Dlatego w wielu parafiach po Mszy telewizyjnej czy radiowej nadzwyczajni szafarze Komunii św. udają się do chorych z Eucharystią.

Czy rację ma Autor pisząc, że “w Kościele polskim musi zastanawiać nacisk kładziony na udostępnienie możliwości nadawania Mszy przez telewizję przy jednoczesnym braku entuzjazmu dla upowszechnienia posługi nadzwyczajnego szafarza Komunii św. i wyraźnym oporze wobec wprowadzenia diakonatu stałego"? Nie zauważyłem nigdzie nacisku na udostępnienie możliwości nadawania Mszy św. przez telewizję. Wprowadzenie tych transmisji to po prostu odpowiedź biskupów diecezjalnych na propozycję Zarządu TVP. Trudno odpowiedź na czyjąś propozycję nazwać “naciskiem".

Faktem jest, że posługę nadzwyczajnego szafarza Komunii św. wprowadzono w Polsce dość późno. W Kościele posoborowym ustanowił ją papież Paweł VI w 1973 r., a w Polsce została wprowadzona w 1990 r., choć nie we wszystkich diecezjach. W dniu 3 kwietnia 2004 r. odbyła się pierwsza ogólnopolska pielgrzymka nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. na Jasną Górę. Uczestniczyło w niej ponad 800 szafarzy z 22 diecezji. Po tej pielgrzymce stale przybywa ich w innych diecezjach (w sumie jest ich ponad 3,5 tys.). Osoby te przyjmowane są w jednych parafiach z entuzjazmem, w innych z nieufnością. Problem w tym, że niektórzy wierni nie chcą przyjmować Komunii św. z rąk ludzi świeckich...

Sprawa diakonatu stałego poruszana była na II Polskim Synodzie Plenarnym, lecz w końcowym głosowaniu biskupów w kwietniu 1999 r. propozycja wprowadzenia tej instytucji w naszym kraju nie uzyskała wymaganej liczby głosów. Kwestię dyskutowano jednak ponownie w 2001 r. i została przyjęta przez Konferencję Episkopatu Polski zebraną w Łowiczu. Pismem z dnia 22 stycznia 2004 r. Kongregacja ds. Wychowania Katolickiego zatwierdziła na okres sześcioletni “Ratio institutionis diaconorum permanentium", zatytułowaną “Wytyczne dotyczące formacji, życia i posługi diakonów stałych w Polsce", zgodnie z normą nr 15 “Rationis fundamentalis institutionis diaconorum permanentium". Po ustanowieniu ośrodka formacji kandydatów na stałych diakonów, od biskupów diecezjalnych będzie zależało wprowadzenie ich do danego Kościoła lokalnego.

Nie rozumiem ostrego sądu Autora, że “rejestrowanie i przekazywanie liturgii słowa wydaje się być dozwolone, a czasami nawet wskazane, natomiast niedopuszczalne jest to w przypadku liturgii eucharystycznej". Czy wobec tego należałoby transmitować liturgię słowa, a po niej w programie umieścić reklamy, by potem dopiero dać przekaz końcowego błogosławieństwa?

W pełni natomiast zgadzam się ze stwierdzeniem, iż rozpoczęty niedawno Rok Eucharystii jest doskonałą okazją do poważnej dyskusji na temat obecności spraw kościelnych w mediach elektronicznych. Uważam, że należałoby dyskutować nie tylko, jak lepiej transmitować Msze św. przez radio i telewizję, ale także jak pogłębić udział wiernych w Eucharystii i dowartościować adorację eucharystyczną poza Mszą św. Wszak Papież w liście “Mane nobiscum, Domine" pisze: “Gdyby owocem tego Roku było choćby tylko ożywienie we wszystkich wspólnotach chrześcijańskich sprawowania Mszy św. niedzielnej i poświęcenia więcej czasu i uwagi adoracji eucharystycznej poza Mszą świętą, to ten Rok łaski spełniłby pokładane w nim nadzieje" (nr 29). Pozostaje podkreślić za Kongregacją ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów (dokument “Rok Eucharystii. Wskazania i propozycje" nr 33), jak ważne są “sposób przeprowadzania i jakość transmisji celebracji eucharystycznej przez telewizję i radio (por. Dies Domini, 54), zwłaszcza mających wielkie znaczenie dla tych, którzy nie mogą brać udziału we Mszy świętej (właściwe ujęcia, jakość komentarzy, piękno i godność celebracji, aby nie szerzyły się niewłaściwe zwyczaje i aby celebracja nie stała się spektaklem itd.). Uwagę należy także poświęcić transmisjom innych form modlitwy (popierać należy adoracje w kościele, unikając tego, że wierni zadowolą się śledzeniem adoracji transmitowanej w telewizji)".

Bp STEFAN CICHY jest biskupem pomocniczym w archidiecezji katowickiej, przewodniczącym Komisji Episkopatu ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 03/2005