Polskie pasje

Tradycja Misteriów jest wciąż żywa: w ostatnich tygodniach Wielkiego Postu odbędą się one na kilku polskich kalwariach oraz w licznych kościołach, seminariach i teatrach. Doradzamy, gdzie warto je przeżyć.

26.02.2008

Czyta się kilka minut

Misteria w Kalwarii Zebrzydowskiej gromadzą tłumy pielgrzymów od 400 lat / fot. Grażyna Makara / Agencja Gazeta /
Misteria w Kalwarii Zebrzydowskiej gromadzą tłumy pielgrzymów od 400 lat / fot. Grażyna Makara / Agencja Gazeta /

Termin "misterium" ma korzenie przedchrześcijańskie i wywodzi się od starogreckiego mysterion, oznaczającego obrzęd wprowadzający uczestnika w stan zjednoczenia z bóstwem. Chrześcijaństwo przejęło to słowo dla określenia nabożeństwa odwołującego się do świętej tajemnicy wiary, a w średniowieczu nazwało nim formę dramatu religijno-dydaktycznego opartego na historiach biblijnych lub apokryficznych. W duchu owej tajemnicy najpopularniejszym tematem misteriów była męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. W Polsce ten gatunek reprezentowała m.in. "Historia o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim" Mikołaja z Wilkowiecka, datowana na ok. 1570 r. Dramat liturgiczny silnie oddziaływał na nabożeństwo drogi krzyżowej. Dlatego w dzisiejszej tradycji religijnej termin misterium jest niemal utożsamiany z widowiskiem czy też nabożeństwem o tematyce pasyjnej.

Zebrzydowska...

Misteria pasyjne od zarania związane były z powstającymi od XV w. kalwariami. Łacińskim odpowiednikiem hebrajskiej "golgoty" nazywano przestrzeń zaaranżowaną na kształt i podobieństwo miejsca ukrzyżowania Chrystusa w Jerozolimie. Miniatury Ziemi Świętej pojawiły się najpierw na południu Europy. Pierwsza powstała w Hiszpanii w latach 1405-20 w okolicach klasztoru Scala Coeli w Kordobie, jednak za ojczyznę tego typu obiektów uważa się Włochy. Prawdziwy rozkwit kalwarii przypada na XVI i XVII w. i ma miejsce w krajach niemieckojęzycznych. Równocześnie w Niderlandach powstają pierwsze drogi krzyżowe.

To właśnie z Zachodu przywędrowała do nas tradycja organizacji przestrzeni sakralnej, owocując w 1604 r. założeniem przez Mikołaja Zebrzydowskiego na wzgórzach w okolicy Lanckorony pierwszej, największej i najwspanialszej polskiej kalwarii.

Tutaj też w 1609 r. zaczyna się historia polskich misteriów Męki Pańskiej. I mimo że kolejne kalwarie, Kujawska w Pakości, Jerozolima Kaszubska w Wejherowie, w Górze Kalwarii, w Pacławiu i Jerozolima Dolnośląska w Wambierzycach, powstały niedługo później, to jednak misteria nie są w nich silnie zakorzenione i jedynie to w Kalwarii Zebrzydowskiej zachowało historyczną ciągłość i ma źródła w wielowiekowej tradycji - jednej z najdłuższych w Europie. Pierwszy scenariusz tamtego misterium ukazał się w Krakowie już w 1618 r. pod nazwą "Summariusz Męki Pańskiey wedle mieysc świętych Hierozolimskich nad Zebrzydowicami wykonterfekowanych".

Z biegiem wieków kalwaryjskie misterium ewoluowało i rozbudowywało się. Aż do

XX w., kiedy to za sprawą o. Augustyna Chadama przybrało ustabilizowany i zachowywany do dziś kształt. W latach 1946-56 zakonnik opracował scenariusz oparty na tekstach ewangelicznych, zmienił oprawę artystyczną, a także wprowadził stroje wzorowane na biblijnych prawidłach.

Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej dopełnia kalendarz uroczystości całego Wielkiego Tygodnia. Rozpoczyna się w Niedzielę Palmową od scen wjazdu Jezusa do Jerozolimy oraz wypędzenia przekupniów. W Wielką Środę odtwarzane są sceny uczty u Szymona Trędowatego oraz zdrady Judasza. Dwie ostatnie i najważniejsze części misterium wplecione są w dwie wielkie procesje. Ta w Wielki Czwartek dokonuje symbolicznego przejścia do Pałacu Kajfasza. Druga rozpoczyna się w Wielki Piątek wczesnym rankiem przy kaplicy "U Kajfasza".

Niestety zazwyczaj odbywa się ona przy złej pogodzie, co wzmaga trud uczestnictwa w misterium.

- Prawie zawsze jest śnieżyca albo pada deszcz i pielgrzymi wędrują w błocie - mówi geograf religii, prof. Antoni Jackowski. - Bernardyni twierdzą, że lata, kiedy jest dobra pogoda, można policzyć na palcach jednej ręki. A mimo to przyjeżdża co roku prawie sto tysięcy osób.

Misterium w Kalwarii ma też inną specyfikę. Nie jest pokazane w nim ukrzyżowanie. Tę scenę zastępuje uroczysta Liturgia.

- W pozostałych polskich misteriach scena ukrzyżowania jest obecna, a przynajmniej zaakcentowana, choćby dźwiękiem przybijanych gwoździ - mówi Kamila Baraniecka, etnolog, asystentka w Instytucie Etnologii i Archeologii PAN, która bada tradycje polskich misteriów pasyjnych. - Kalwaria stara się podkreślać charakter nabożeństwa ponad jego teatralność.

Od czasu reformy o. Chadama ważniejsze role w przedstawieniu obejmują klerycy bernardyńskiego seminarium, pozostałymi aktorami są pielgrzymi, przewodnicy po dróżkach, mieszkańcy Kalwarii i okolic. - Ja bym ich nie nazywał aktorami, tylko wykonawcami - prostuje Jackowski. - Bo słowo aktor kojarzy się z profesjonalizmem, a wykonawcami tych ról stawali się często prości ludzie, którzy nie umieli pisać ani czytać, ale byli głęboko wierzący.

Występ w przedstawieniu wiązał się z prestiżem. Zdarzały się nawet przypadki odkupywania ról, które często były dziedziczne.

- Nadal są pewne role kobiece, które przechodzą z pokolenia na pokolenie, np. Weronikę grała babcia, matka, a teraz gra ją córka - mówi profesor.

W kalwaryjskich misteriach nie ma już także akcentów patriotycznych, jak w XIX i XX w. W czasach zaborów przyjeżdżało na nie nawet trzysta tysięcy pielgrzymów z całej Rzeczypospolitej, by wysłuchać patriotycznych homilii kardynała Dunajewskiego.

W czasach PRL władze traktowały misteria jak zabytek i folklorystyczne widowisko.

- Był jednak okres, że gdy zgłaszano pielgrzymkę do Kalwarii Zebrzydowskiej, to PKS miał nakaz odmowy wynajęcia autobusu. Mówiło się więc, że jest to wycieczka do Oświęcimia - wspomina Jackowski. - Pamiętam też pielgrzymki, które zaraz po wojnie szły na misteria z Krakowa na piechotę.

Dzisiaj pielgrzymi docierają pod sanktuarium samochodami i autokarami, i choć przeważają rejestracje z Małopolski, to misterium zachowuje swój ponadregionalny charakter, a nawet jest fenomenem o zasięgu europejskim. Wszak odbywa się na jedynej na świecie kalwarii, która figuruje na liście UNESCO.

- Kalwaria Zebrzydowska w czasach Austro-Węgier znajdowała się w grupie dziesięciu najważniejszych sanktuariów w Monarchii, tzw. Grosse Wallfahrtsorten, obok m.in. Mariazell, Altötting - tłumaczy geograf. - Myślę, że do dzisiaj procentuje to tym, że największa grupa turystów z zagranicy przyjeżdża z ziem byłej Monarchii: Węgier, Czech, Słowacji, Austrii.

...i inne

Pozostałe misteria pasyjne odbywają się zazwyczaj od kilkunastu, kilkudziesięciu lat. Ich zasięg jest raczej lokalny, choć oczywiście sporadycznie przyjeżdżają na nie pielgrzymki z odleglejszych miejsc niż tylko z terenu powiatu czy województwa.

Słynne na całą Polskę plenerowe misterium w podprzemyskiej Kalwarii Pacławskiej jest także wkomponowane w ramy liturgiczne Wielkiego Tygodnia i rozciągnięte na dwa dni: Wielki Czwartek i Piątek. Od kilku lat wykonawcami ról w przedstawieniu są mieszkańcy okolicznych wiosek i Przemyśla, którzy zastąpili kleryków i franciszkanów z pacławskiego klasztoru. Misterium co roku zaczyna się u stóp kalwaryjskiej góry, pod którą wznosi się replika pałacu Piłata. Stamtąd pielgrzymi wyruszają w trzykilometrową drogę krzyżową.

- Ten akt przejścia drogi jest głównym czynnikiem, który pozwala wiernym przeżyć i zaangażować się w całe misterium - mówi Baraniecka. - Przestrzeń zorganizowana jest tak, że osoby, które idą w tłumie, często nie widzą przedstawianych scen, a mimo to czują się pełnymi uczestnikami.

Plenerowych widowisk i nabożeństw pasyjnych w Polsce odbywa się zaledwie kilka. Wielki Tydzień obchodzony jest w miesiącach bardzo niepewnej pogody. Nakłada to więc szczególnie wielki trud na wykonawców misteryjnych ról, zwłaszcza odzieranego z szat Jezusa i łotrów.

Na malowniczych wzgórzach w Babicy koło Rzeszowa przez dziesięć kolejnych lat odbywało się misterium, które początkowo gromadziło parafian, a w ostatnich latach kilkutysięczne tłumy. W tym roku się nie odbędzie: grypa rozłożyła wielu aktorów.

- Pozostałych przy zdrowiu nie chciałem narażać - tłumaczy proboszcz ks. Józef Trzeciak. - Mam poza tym coraz większy problem z młodzieżą, która wyjechała za pracą do Belgii i Holandii.

W Bydgoszczy z kolei to właśnie młodzi z Diecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego "Martyria" stoją za organizacją Misterium Męki Pańskiej, które po raz ósmy odbędzie się w Fordońskiej Dolinie Śmierci - miejscu masowego mordu dokonanego przez hitlerowców na początku

II wojny światowej. Oprócz studentów i absolwentów w role wcielą się także osoby niepełnosprawne. Misterium zostanie odprawione w Niedzielę Palmową w dwóch odsłonach: popołudniowej oraz wieczornej, przy sztucznym oświetleniu. Organizatorzy z Fordonu należą od niedawna do Stowarzyszenia EUROPASSION, które zrzesza kilkadziesiąt tego typu wydarzeń z 15 krajów Europy. W tym m.in. uważane za najsłynniejsze na świecie, odbywające się co dziesięć lat we włoskim Sordevolo i bawarskim Oberammergau.

Do stowarzyszenia należy też Misterium Męki Pańskiej w wielkopolskiej Górce Klasztornej, najstarszym miejscu kultu maryjnego w Polsce. Od 1984 r. odgrywa je kilkudziesięciu rolników i księży. Widok Jezusa i łotrów rozpiętych na krzyżach na tle nagich pól wywiera wstrząsające wrażenie.

Stosunkowo niedługą historię ma z kolei misterium w Kalwarii Wejherowskiej, zainicjowane w 2002 r. przez "Misterników Kaszubskich" - grupę entuzjastów z teatralnym doświadczeniem. Dwa lata temu zainscenizowali oni także niezwykłe przedstawienie Męki Pańskiej na Gdańskiej Starówce, z której orszak pasyjny przeszedł przez centra handlowe pod bramę Stoczni Gdańskiej, gdzie przy pomniku Trzech Krzyży odbyła się scena ukrzyżowania.

Misteria pasyjne w przestrzeń wielkomiejską zawędrowały już wcześniej za sprawą poznańskiego widowiska, które dziesięć lat po jego zapoczątkowaniu rozrosło się już do rangi największego tego typu wydarzenia w Europie, a być może i na świecie. Uroczystość, która - podobnie jak bydgoska - odbywa się w symbolicznej przestrzeni, w Cytadeli, arenie krwawych walk podczas II wojny światowej, gromadzi co roku ok. 100 tys. ludzi.

Przy produkcji widowiska pracuje tysiąc osób, w tym trzystu aktorów-pasjonatów i kilkusetosobowy chór zebrany z połączonych chórów poznańskich wraz z orkiestrą symfoniczną.

W latach 2004-05 z braku środków gigantyczne widowisko się nie odbyło.

- To nawet wyszło misterium na dobre - ocenia dziś Artur Piotrowski, scenarzysta, reżyser i mózg przedsięwzięcia. - Okazało się, że ludziom tego brakuje. Znalazły się pieniądze i mecenasi, którzy pomogli w organizacji. Korzysta na tym też Poznań, bo idzie informacja, że odbywa się tu coś ciekawego, wartościowego.

Wznowienie nastąpiło 8 kwietnia 2006 r., w rocznicę pogrzebu Jana Pawła II. W scenie finałowej pojawiła się sama postać Papieża.

- Twórcy od początku wykorzystywali słowa Jana Pawła II jako główne przesłanie misterium - mówi Kamila Baraniecka. - Starali się, żeby było ono nie tylko odtworzeniem historii biblijnej, ale także zawierało współczesne wątki religijne.

Reżyser misterium, które w tym roku wyjątkowo bez sceny finałowej potrwa 70 min., zanim zaczął je wystawiać, nie widział wcześniej żadnego innego tego typu widowiska. Sam wywodzi się ze środowiska Duszpasterstwa Akademickiego księży salezjanów.

Wiele mniejszych przedstawień pasyjnych salezjanie wystawiają w swoich seminariach w Lądzie nad Wartą, Czerwińsku i Krakowie. Nie ma żeńskich ról, w męskich bohaterów Ewangelii wcielają się klerycy.

- Jest nawet określenie: teatr seminaryjny. Bo to już ma bardziej charakter teatru, choć raczej edukującego, podtrzymującego w wierze - tłumaczy Baraniecka. - To jest przedstawiane na salce, nie ma drogi krzyżowej, więc widownia nie ma szans uczestniczyć w tym w taki sam sposób, jak na kalwariach.

Misteria te cieszą się jednak niezwykłym powodzeniem. W Lądzie Męka Pańska wystawiana jest od 1957 r. W ubiegłym roku w dwudziestu przedstawieniach obejrzało ją w sumie ok. pięciu tysięcy widzów. Zapisy trwały już od listopada.

- Ostatnie terminy zostały zarezerwowane najszybciej. Pewnie wszyscy chcieli zobaczyć to jak najbliżej Wielkiego Tygodnia - mówi kleryk Tomasz Żmich.

Podobnie jest w pallotyńskim Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie na Mazowszu. Ks. Sylwester Matusiak prosi nawet, żeby nie informować o terminach misteriów, które zajęte są od stycznia.

Sporym zainteresowaniem cieszyć się będzie na pewno misterium w Kałkowie, wznowione po rocznej przerwie spowodowanej złym stanem zdrowia ks. Czesława Wali. Główny organizator nie ukrywa, że reaktywował 38-letnią tradycję na prośbę pielgrzymów przybywających do tego święto-

krzyskiego sanktuarium. Pisany przez niego scenariusz opiera się na Ewangelii, ale co roku zawiera wątki historyczne i słowa ważnych postaci Kościoła, np. ks. Popiełuszki.

Oprócz tych znanych przedstawień jest sporo misteriów parafialnych, które odbywają się w kościołach. Organizatorzy aranżują wnętrze świątyni dla potrzeb przedstawienia. Ołtarz pełni rolę stołu podczas Ostatniej Wieczerzy, a Piłat przemawia z ambony.

Być może jednym z najciekawszych tego typu lokalnych misteriów jest to, które odbywa się pod Babią Górą w Zawoi Przysłop. W tym dawniej plenerowym nabożeństwie pojawiają się akcenty regionalne, chociażby takie, że wielu wykonawców wypowiada swoje kwestie gwarą.

Zupełnie inny charakter ma spektakl wystawiany na scenie cieszyńskiego Teatru im. Adama Mickiewicza. W stworzonym przez

s. Jadwigę Wyrozumską misterium gra ponad setka aktorów-amatorów różnych profesji. W rolę Jezusa wciela się od lat emerytowany elektromechanik.

***

- Czy to jest theatrum, czy to jest pobożność? - zastanawia się nad fenomenem polskich misteriów historyk Kościoła ks. Jan Kracik. - Myślę, że istnieje pogranicze, w którym mieszają się te elementy. Pewne przeżycia estetyczne ułatwiają przeżycie religijne.

- U nas jest w tym wciąż duża doza spontaniczności - mówi Antoni Jackowski. - Do uczestnictwa w misteriach w Kalwarii Zebrzydowskiej czy Pacławskiej nikt ludzi nie musi namawiać. To jest w tradycji, jak pielgrzymki na Jasną Górę.

Najważniejsze polskie misteria pasyjne - informator

Kalwaria Zebrzydowska

Misterium Męki Pańskiej na Dróżkach Kalwaryjskich

16 marca 2008 r. (Niedziela Palmowa - rozpoczęcie misterium), godz. 15.00

19 marca (Wielka Środa - sceny "Uczta u Szymona", "Zdrada Judasza"), godz. 20.00

21 marca (Wielki Piątek), godz. 6.00

www.kalwaria.eu

Kalwaria Pacławska (woj. podkarpackie)

Misterium Męki Pańskiej na Dróżkach Kalwaryjskich 16 marca (Niedziela Palmowa), godz. 13.00

20 marca (Wielki Czwartek - część I), godz. 17.00

21 marca (Wielki Piątek - część II), godz. 13.00

www.kalwaria.franciszkanie.pl

Poznań

Misterium Męki Pańskiej na Cytadeli

15 marca (Wigilia Niedzieli Palmowej), godz. 19.00

www.misterium.eu

Wejherowo (woj. pomorskie)

Misterium Męki Pańskiej na Kalwarii Wejherowskiej

15 marca (Wigilia Niedzieli Palmowej), godz. 10.00

www.kalwariawejherowska.pl

Bydgoszcz

Misterium Męki Pańskiej w Fordońskiej Dolinie Śmierci

16 marca (Niedziela Palmowa), godz. 16.00 i 19.45

www.martyria.lo.pl

Górka Klasztorna (pow. pilski, woj. wielkopolskie)

Misterium Męki Pańskiej w sanktuarium maryjnym Misjonarzy Świętej Rodziny

8 marca (sobota), godz. 14.00 (Msza św.)

15 marca (Wigilia Niedzieli Palmowej), godz. 14.00 (Msza św.)

16 marca (Niedziela Palmowa), godz. 14.00 (Msza św.)

29 marca (Sobota Wielkanocna), godz. 14.00 (Msza św.)

www.pasja.msf.opoka.org.pl

Kałków (pow. starachowicki, woj. świętokrzyskie)

Misterium Męki Pańskiej w sanktuarium Bolesnej Królowej Polski

1 marca (sobota), godz. 15.30

8 marca (sobota), godz. 15.30 i 18.00

15 marca (Wigilia Niedzieli Palmowej), godz. 15.30 i 18.00

Cieszyn

Misterium Męki Pańskiej w Teatrze im. Adama Mickiewicza

8-9 marca (sobota-niedziela), godz. 16.00

10-13 marca (poniedziałek-czwartek), godz. 17.00

15 marca (Wigilia Niedzieli Palmowej), godz. 16.00

www.teatr.cieszyn.pl

Zawoja Przysłop

Misterium Męki Pańskiej w klasztorze oo. Karmelitów Bosych w Zawoi Zakamień

20 marca (Wielki Czwartek), godz. 18.00 (Msza św.)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz od 2002 r. współpracujący z „Tygodnikiem Powszechnym”, autor reportaży, wywiadów, tekstów specjalistycznych o tematyce kulturalnej, społecznej, międzynarodowej, pisze zarówno o Krakowie, Podhalu, jak i Tybecie; szczególne miejsce w jego… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 09/2008