Pokolenie SP

Rok po ogłoszeniu przez Papieża dokumentu, który przywrócił do łask starą Mszę, polscy tradycjonaliści mówią, że złapali wiatr w żagle. Ale do pełnego triumfu jeszcze daleko - dodają.

08.07.2008

Czyta się kilka minut

W weekend zwolennicy przedsoborowej Mszy przyjechali do Mogilna (pogranicze Wielkopolski i Kujaw). Świętowali pierwszą rocznicę ogłoszenia przez Benedykta XVI dokumentu zezwalającego na odprawianie Mszy w rycie trydenckim bez ograniczeń.

- Przede wszystkim dziękujemy Papieżowi, że pozwolił oddychać pełną piersią ludziom tradycji katolickiej - mówił Krzysztof Zagozda, organizator zjazdu. Aktów wdzięczności wobec Bendykta XVI było w Mogilnie wiele. Narzekań na przeszkody, których zdaniem zwolenników starej Mszy dużo w polskim Kościele - także.

Pochodzące z poł. XI w. opactwo benedyktynów w Mogilnie leży przy jedynej w kraju ulicy Benedykta XVI, którego tradycjonaliści uważają za patrona. Na dodatek św. Benedykt, patron Europy, to również patron Mogilna.

Kiedy 50 uczestników zjazdu zebrało się na liturgię w klasztornej krypcie, musieli się czuć niczym pierwsi chrześcijanie. - Główny kościół jest w remoncie, nie schodzimy do katakumb - żartował Zagozda. Kapłan zwrócony twarzą do ołtarza, łacińskie modlitwy, gregoriański śpiew... Z szacunku dla liturgii kilka kobiet nakryło głowy chustami.

- Wielka to łaska, że możemy uczestniczyć we Mszy trydenckiej, z której źródła czerpało tyle pokoleń i która wychowała tylu świętych i błogosławionych - mówił w kazaniu ks. Tadeusz Kwiecień, marianin z Lichenia. - Dziękujemy Ojcu Świętemu, że przywrócił prawo obywatelstwa zwolennikom tej Bożej skarbnicy.

Po Mszy na przyklasztornym placu z wdzięczności za "usankcjonowanie obecności Świętej Tradycji we współczesnym Kościele katolickim" przez Papieża, uczestnicy zasadzili krzew cisu. - To wiecznie zielone drzewko jest symbolem siły. Wierzymy, że taki będzie pontyfikat Benedykta XVI - tłumaczyli. Przy krzewie ustawili kamień z wyrytym napisem: "Cooperatores Veritatis - Współpracownicy Prawdy. Pokolenie B16 - Pokolenie SP".

Mówią o sobie: pokolenie Summorum Pontificum (SP), nawiązując do słów ogłoszonego 7 lipca zeszłego roku motu proprio Benedykta XVI dotyczącego zezwolenia na ryt trydencki. Określenie wymyślił Zagozda. - Papieski dokument zapoczątkował odrodzenie tradycji katolickiej w Polsce - mówi krótko.

Zagozda - elegancki przedsiębiorca po czterdziestce - rytem trydenckim zainteresował się 20 lat temu, gdy Jan Paweł II ekskomunikował abp. Marcela Lefebvre’a za wyświęcenie biskupów bez zgody Watykanu. - Czułem, że sprawy, w obronie których występował Lefebvre, są mi bliskie - opowiada o przeciwniku reform II Soboru Watykańskiego.

Do Mogilna przyjechał z żoną Beatą. Wychowała się w ruchu oazowym. Do starego rytu zachęcił ją mąż. - Poczułam się, jakbym pierwszy raz była na Mszy - wspomina. Gitary w kościele, elementu oazowego, już nie akceptuje. - Msza święta to nie sposób na przyjemne spędzenie czasu. Jeżeli tak ją potraktujemy, ludzie znajdą lepszą rozrywkę - wtóruje jej mąż.

Na spotkaniu pokolenia SP byli też ludzie młodzi. - Msza trydencka daje mi większe poczucie sacrum - tłumaczy Piotr Szczepkowski, 23-letni student politologii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Na starą Mszę chodzi od kilku miesięcy. Czy polscy tradycjonaliści to pokolenie Benedykta XVI? - Jak najbardziej - przytakuje. - To mój Ojciec Święty, został wybrany na moich oczach, dzięki niemu odkryłem głębiej własny katolicyzm.

Obecny pontyfikat ujął też diakona Grzegorza Śniadocha. Kończył warszawskie seminarium, gdy usłyszał o Instytucie Dobrego Pasterza we Francji - ustanowionym dwa lata temu przez Benedykta XVI stowarzyszeniu księży kultywujących stary ryt. Poprosił o zwolnienie ze święceń i we Francji uzupełnia formację. - Kościołowi najbardziej potrzeba ortodoksji i ciągłości tradycji, Papież to rozumie - mówi diakon.

- Benedykt wychowuje do bycia świadkiem i zachęca do katechizmowego podejścia do Kościoła - dopowiada Marian Brudzyński z Płońska, radny sejmiku województwa mazowieckiego. Swego czasu czarny bohater mediów ojca Rydzyka, kiedy domagał się "naprawy" wizerunku Radia Maryja.

Jednak tradycjonaliści nie kryją rozgoryczenia. Rok po wprowadzeniu indultu księża wzbraniają się przed odprawianiem starej Mszy.

A ci, którzy chcieliby ją celebrować, boją się biskupów. Dlatego uroczysty akt zawierzenia Matce Bożej brzmi jak manifest: "Nie brak, Matko, trudności. Podobnie jak w Kanie, tak i po ogłoszeniu »Summorum Pontificum« są tacy, którzy nie usłyszeli wyraźnej Twej prośby: »Uczyńcie wszystko, co wam powie«".

Jak pokolenie SP widzi swoją przyszłość? - Powinniśmy się zjednoczyć, bo wspólnie łatwiej przełamać uprzedzenia, z którymi się nadal spotykamy - mówi Zagozda. Dlatego z Mogilna wyszedł apel o utworzenie Rady Porozumienia Dzieł Tradycji Katolickiej. Miałaby ona "synchronizować działania" polskich tradycjonalistów i reprezentować ich "wobec hierarchii kościelnej".

Czy boją się, że następny pontyfikat zmusi ich do zejścia do katakumb?

Zagozda odpowiada dyplomatycznie: - W obecnych zmianach upatrujemy działanie Ducha Świętego. A skoro Duch Święty działa na konklawe, to wierzymy, że następny papież będzie to kontynuował.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 28/2008