Reklama

Ładowanie...

Osiemset tysięcy

23.08.2015
Czyta się kilka minut
Najwięcej uchodźców kieruje się do zamożnych Niemiec. Instytucje państwowe przestają sobie radzić.
Przed ośrodkiem zdrowia i pomocy społecznej w berlińskiej dzielnicy Moabit, lipiec 2015 r. Fot. Tobias Schwarz / AFP / EAST NEWS
O

Od miesięcy oglądamy te same dramatyczne zdjęcia. Na jednych: łodzie na Morzu Śródziemnym, przepełnione ludźmi, którzy, jeśli będą mieć szczęście, wylądują na włoskiej Lampedusie albo greckiej Kos – lub, jeśli nie będą mieć szczęścia, utoną. Na innych: tłumy we francuskim Calais, które chwytają się najbardziej niezwykłych sposobów, aby przez eurotunel dostać się do Wielkiej Brytanii – i policjanci, którzy w bardziej niż zdecydowany sposób usiłują udaremnić ten zamiar.

Z Niemiec nie ma aż tak dramatycznych zdjęć – co nie znaczy, że sytuacja nie jest dramatyczna. Republika Federalna to główny cel dla obecnej fali uchodźców zmierzających do Europy; fali na Starym Kontynencie najliczniejszej od końca II wojny światowej. Zwłaszcza teraz, w gorące letnie tygodnie, Niemcy przeżywają prawdziwy szturm uchodźców, z którym coraz trudniej sobie poradzić.

Pod gołym niebem...

15896

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]