Notatki

26.01.2003

Czyta się kilka minut

Centaury Waltosia
Jacek Waltoś pokazał w Galerii Go-łogórski (Kraków, ul. Sławkowska 14) serie prac, których motywem przewodnim jest centaur - pojawiający się także we wcześniejszej twórczości artysty. Mottem cyklu jest cytat z Nikosa Ka-zantzakisa: „Niby centaur wyrastasz przede mną z rękami wyciągniętymi ku niebu, z nogami utkwionymi w błocie”. Jacek Waltoś swojego pół-człowieka, pół-konia rzeźbi w polichromowanym cemencie, maluje akrylami na płótnie i kartonie, rysuje ołówkiem, pastelem i kredką. Posługuje się tylko czterema symbolicznymi kolorami: bielą, ugrem i brązem, błękitem, czernią. Jego dynamiczne centaury zdają się toczyć walkę między tym, co w nich zwierzęce - w pracach Waltosia wskutek zmiany klasycznych proporcji wyolbrzymione, potężne - a tym, co ludzkie -drobne, wątłe, skazane z góry na przegraną. Czasem może nie tyle tors człowieka nadaremnie wyrywa się ze zwierzęcego cielska, w którym został uwięziony, co sama zwierzęcość zostaje rozerwana, eksplodując nieoczekiwanym człowieczeństwem.

„Postać centaura - pisze Mieczysław Szewczuk w katalogu wystawy - ujawnia dwoistość natury, łączącej duchowe i cielesne. Drobna ludzka cząstka symbolizująca duchowość chce się oderwać od potężnej zwierzęcej cielesności; jesteśmy świadkami wielkiego wysiłku, czujemy tę energię, obserwujemy ruch, próbę wyrwania się, wyciągnięte lub rozpostarte ramiona. Gest postaci centaura różni go od wszystkich poprzednich »figur pojedynczych« Jacka Waltosia”.

Tkaniny i prace z papieru
Wystawę pt. „A światłość w ciemności świeci” Ireny Marii Palki prezentuje Galeria „Krypta u Pijarów” (Kraków, ul. Pijarska 2). Autorka ukończyła krakowską ASP (1980-1985) w pracowni malarstwa prof. Stanisława Rodzińskiego i tkaniny artystycznej prof. Lilii Kulki. Irena Maria Palka pokazuje tkaniny artystyczne i prace z papieru. Prace te sytuują się na pograniczu rzeźby, tkaniny, malarstwa i grafiki. Ich tematem jest męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Precyzyjnie wykonane w technice haftu, aplikacji, zszywane, cerowane, niemal tkane z fragmentów nakładanych na siebie tkanin o wysmakowanej kolorystyce, różnych splotach, fakturze, tworzą formy przestrzenne. Niekiedy przybierają kształt pełnopla-stycznych rzeźb (np. „Mój anioł pójdzie przed tobą”). Poruszają naturalizmem i szczególną iluzją, jak w utkanej rzeźbie - akcie starej kobiety, której zdeformowane, może nawet rozkładające się ciało ulega przemianie unoszone na cieniutkich białawych tiulach („I oczekuję wskrzeszenia umarłych”). Tkaniny z cyklu „Sąd Ostateczny” odznaczają się większą ulotnością, delikatnością, przesyceniem światłem uzyskanym przez migotliwe odcienie złotych, srebrnych i białych nitek.

Prace z pomiętego papieru, posklejane są z wielu fragmentów, zarysowanych gęstymi kreskami tuszu, niemal monochromatyczne. Wśród nich najbardziej przekonywujące wydają się te, w których wizerunek Chrystusa potraktowany został w sposób malarski, sprowadzony niemal do tracącego czytelność śladu jest ledwie widoczny, jak w pracach „Ukrzyżowan”, „Umarł”, „Po-grzebion” z cyklu „Confiteor”.

„Sztuka krakowskiej artystki polega na przypominaniu i kontemplowaniu tajemnicy Paschy. Sprzyja skupieniu, skłania do medytacji nad dziełem odkupienia. Sama jest wyrazem przeżyć najgłębiej osobistych.

„Moda i styl”
- wystawę pod tym tytułem przygotowały wrocławskie Muzeum Architektury i Muzeum Narodowe (Plac Powstańców Warszawy 5). Ekspozycja przedstawia ubiory i związane z nimi akcesoria, będące wyrazem mód i stylów w okresie od połowy XVIII w. do I wojny światowej. Stroje: wiekowe suknie, żakiety, dziecięce sukienki i haftowane fraki noszone na dworze królewskim w czasach stanisławowskich prezentowane są na manekinach odtworzonych na podstawie dawnych wzorów. Autentycznym ubiorom towarzyszy malarstwo (m.in. M. Bacciarellego, J. Rustema, J. Mehoffera, J. Styki) i grafika szkoły angielskiej i francuskiej. Obrazują one wraz z fragmentami opisów literackich historię i obyczajowość mody. (m)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 4/2003