Niepewny sezon w Alpach

Pomimo pandemii Austria i Szwajcaria przygotowują się do otwarcia stoków narciarskich. Francja, Włochy i Niemcy chcą poczekać przynajmniej do stycznia.

30.11.2020

Czyta się kilka minut

Kolejka linowa na Zugspitze – najwyższy szczyt górski w Niemczech, w pobliżu Garmisch-Partenkirchen, 30 listopada 2020 r. / FOT. CHRISTOF STACHE/AFP/East News /
Kolejka linowa na Zugspitze – najwyższy szczyt górski w Niemczech, w pobliżu Garmisch-Partenkirchen, 30 listopada 2020 r. / FOT. CHRISTOF STACHE/AFP/East News /

Okazuje się, że to temat trudny nie tylko w Polsce: także kraje alpejskie spierają się o sezon narciarski. Rząd Niemiec chce, by wszystkie państwa Unii solidarnie wstrzymały otwarcie stoków. W tej sprawie Berlin ma wsparcie Rzymu i Paryża. Niemieccy politycy powtarzają, że na początku roku to narciarze wracający z austriackich kurortów jako jedni z pierwszych przywieźli koronawirusa do kraju. Kanclerz Merkel obiecała społeczeństwu możliwość spędzenia okresu świątecznego w rodzinnym gronie. Ale w domach, a nie w ośrodkach sportowych – nie pozostawiła wątpliwości. Trudno przewidzieć, czy gdyby jeszcze w grudniu część amatorów nart ruszyła na alpejskie stoki, nie skończyłoby się ponownym wzrostem zakażeń i nowymi problemami dla decydentów.

O odwołaniu sezonu nie chce słyszeć Wiedeń i wylicza, że zimowa turystyka odpowiada za 750 tys. miejsc pracy, a każdy tygodniowy postój to straty rzędu 1,5 mld euro. Podkreśla też wyśrubowane normy higieniczne, które przygotowała branża. Mając wsparcie władz, austriackie ośrodki proponują organizację sezonu skoncentrowanego na spor­cie, bez Après-Ski, czyli hucznych i szczodrze podlewanych alkoholem imprez. I z błyskawicznym dostępem do testów. Na podobne rozwiązania stawia Szwajcaria. Austriacki kanclerz Kurz podejmie ostateczną decyzję 6 grudnia. Sąsiednia Bawaria wolała nie czekać: chcąc zniechęcić swych obywateli do wypadów za pobliską granicę, bawarskie władze wprowadziły obowiązek 10-dniowej kwarantanny dla wszystkich wracających ze stref ryzyka. Czyli także z austriackich Alp. ©


CZYTAJ WIĘCEJ: AKTUALIZOWANY SERWIS SPECJALNY O KORONAWIRUSIE I COVID-19 >>>

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz mieszkający w Niemczech i specjalizujący się w tematyce niemieckiej. W przeszłości pracował jako korespondent dla „Dziennika Gazety Prawnej” i Polskiej Agencji Prasowej. Od 2020 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 49/2020