Nasłuchy

Dorota Masłowska jest rzadkim przypadkiem osoby parającej się pisaniem, która wszystko, czego się dotknie, zamienia w najczystsze literackie złoto.

04.07.2017

Czyta się kilka minut

Dorota Masłowska, 2016 r. / Grażyna Makara
Dorota Masłowska, 2016 r. / Grażyna Makara

Od debiutanckiej „Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną” wydanej w 2002 r. zdążyła zostać (i to z powodzeniem) dramatopisarką („Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku”, 2006; oraz „Między nami dobrze jest”, 2008), bajkopisarką („Jak zostałam wiedźmą. Opowieść autobiograficzna dla dorosłych i dzieci”, 2014), piosenkarką (jako Mister D. z płytą „Społeczeństwo jest niemiłe”, 2014), a także felietonistką ironicznie kulinarną („Więcej niż możesz zjeść. Felietony parakulinarne”, 2015). W przeciwieństwie do wielu kolegów i koleżanek po literackim fachu, Masłowska podejmuje się kolejnych przedsięwzięć z lekkością, jakby od niechcenia, i za każdym razem przebojem zdobywa i anektuje zupełnie nowe dla siebie terytoria. Jak to możliwe? Odpowiedź jest prosta – dzięki nadzwyczajnemu słuchowi językowemu, który umożliwia jej alchemiczną przemianę każdego zasłyszanego słowa we własny, całkowicie niepodrabialny styl. Nie inaczej jest w przypadku niedawno wydanego zbioru felietonów „Jak przejąć kontrolę nad światem nie wychodząc z domu”.

Choć teksty te ukazywały się w ciągu ostatnich lat na portalu dwutygodnik.com i dotyczyły wydarzeń bieżących, o których pamięć już powoli blaknie (jak choćby perypetie bohaterów programu „Azja Express”), to są one wciąż (i zapewne będą przez wiele dekad) bardzo aktualne. Ta świeżość bierze się przede wszystkim z oryginalnej formuły, którą Masłowska stworzyła na potrzeby felietonowego cyklu. Dziwaczna krzyżówka publicystyki, opowiadania, eseju i dziennika, której karkołomność mogła obłaskawić tylko Mister D., powoduje, że podczas lektury jesteśmy nieustannie wrzucani w zupełnie nowy świat ulepiony z popkulturowych odpadków, tak bardzo przez autorkę lubianych. Dlatego też w podstawowej warstwie antologię tę można potraktować jako subiektywny przewodnik po mrocznych (jednocześnie jednak wstydliwie fascynujących) zakamarkach, ale i szerokich arteriach polskiej kultury popularnej. Możemy spotkać tu Magdę Gessler – herod-babę walczącą przy pomocy swojego słowiańsko-włoskiego temperamentu z januszoizacją nie tylko rodzimej gastronomii, ale i Polski w ogóle, bohaterów seriali dawno minionych, jak „Dynastia” czy „W labiryncie”, ale też Pawła Dunina-Wąsowicza i inne ważne postaci ze świata literackiego i okolic.

Każdy tekst stanowi zamkniętą i niezależną literacko całość. Masłowska dokonuje w nich błyskotliwej, ale i bezlitosnej krytyki świata rządzonego przez patriarchat podszyty bieda-kapitalizmem. Na tej tandetnej scenie ludzie codziennie są zmuszani do toczenia krwiożerczych walk na śmierć i życie, z których zwycięsko wychodzą jedynie ci o najgrubszej skórze. Jednak to nie owa rzadko spotykana czułość i społeczna empatia decydują o niezwykłości antologii „JPKNŚNWZD”, ale właśnie zdolność do literackiego podsłuchiwania rzeczywistości w miejscach najmniej oczywistych. W toczącym się od dawna sporze między autonomicznymi estetami a zwolennikami upolitycznienia literatury pisarka jedynie znacząco się uśmiecha, bo w jej przypadku opozycja ta jest pozbawiona sensu. Jej teksty swoje literackie paliwo potrafią znaleźć absolutnie wszędzie, wypełniając jednocześnie szczelnie naszą rzeczywistość. Dlatego nic dziwnego, że wszyscy mówimy Masłowską. ©

Spotkanie z Dorotą Masłowską podczas Festiwalu Języka Polskiego odbędzie się 7 sierpnia o godzinie 17.00.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Redaktor i krytyk literacki, stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 28/2017