Nadzieja dla Sudanu

Czy w Sudanie zakończy się najdłuższa wojna domowa współczesnej Afryki? W minioną niedzielę sudański wiceprezydent Ali Osman Mohamed Taha oraz John Garang, przywódca rebeliantów z Południa (Sudańskiej Armii Wyzwoleńczej, SPLA), podpisali układ pokojowy. Patronem porozumienia, które sygnowano w stolicy Kenii Nairobi w obecności Sekretarza Stanu USA Colina Powella, była społeczność międzynarodowa, a zwłaszcza USA, Włochy i Norwegia (kraje te pilotowały negocjacje pokojowe, które trwały, bagatela, osiem lat).

16.01.2005

Czyta się kilka minut

Wojna między Północą a Południem kosztowała około dwóch milionów zabitych, wliczając w to ofiary głodu. W formie otwartej walki zbrojnej trwała 21 lat, ale tak naprawdę konflikt ciągnął się od roku 1956, czyli od uzyskania przez Sudan niepodległości.

Czy teraz obie strony dotrzymają porozumienia? Żadna nie uzyskała tego, co chciała. Muzułmańskie władze w Chartumie i rebelianci (z plemion chrześcijańskich i animistycznych) muszą nie tylko utworzyć wspólny rząd. Garang ma zostać wiceprezydentem i zajmie miejsce Tahy, swego partnera w negocjacjach; prezydent Sudanu był obecny w Nairobi, ale z powodów dyplomatycznych nie on parafował układ, lecz jego zastępca. Dalej, prawo koraniczne ma obowiązywać tylko na Północy, SPLA może przez 6-letni okres przejściowy utrzymywać legalnie oddziały zbrojne, a obie strony mają się dzielić równo zyskami z wydobycia ropy. Jej złoża na Południu kraju były bowiem, poza podziałami etniczno-religijnymi, istotną przyczyną wojny. Sam Garang jest zwolennikiem federacji Północy i Południa, ale ma w SPLA silną opozycję, która uważa, że Południe powinno być niepodległym państwem.

Pokój, o ile do niego dojdzie, zapanuje jednak tylko w części Sudanu. Darfur, zachodnia prowincja, nadal jest “jądrem ciemności" [patrz relacja z Darfuru na stronie 8 - red.]. A podpisaniu układu z Nairobi towarzyszyły i takie głosy, że pogorszy się sytuacja w Darfurze, ponieważ sudański rząd może przerzucić tam siły wojskowe, a dotąd walczące z partyzantami Garanga.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 03/2005