Na skróty

W szóstą rocznicę śmierci Zbigniewa Herberta (zmarł 28 lipca 1998 r.) najnowsze "Zeszyty Literackie" (2004 nr 3) publikują komentarze poety do własnych utworów, zachowane w archiwum Karla Dedeciusa, oraz dwa nieznane dotąd wiersze: “Naukę" i “Wielką księżniczkę". Na marginesie wiersza “Dlaczego klasycy" Herbert pisał: “Nie trzeba być wielkim znawcą literatury współczesnej, aby zauważyć jej cechę charakterystyczną - wybuch rozpaczy i niewiary. Wszystkie podstawowe wartości kultury europejskiej zostały zakwestionowane. Tysiące powieści, sztuk teatralnych i poematów mówi o nieuniknionej zagładzie, bezsensie życia, absurdalności ludzkiej egzystencji. Nie mam zamiaru łatwo wyśmiewać pesymizmu, jeśli jest on reakcją na zło świata. Sądzę jednak, że czarna tonacja literatury współczesnej ma swoje źródło w postawie, jaką zajmują twórcy wobec rzeczywistości. I właśnie tę postawę starałem się zaatakować. Romantyczna koncepcja poety obnażającego swoje rany, opowiadającego o własnym nieszczęściu, ma dziś wielu zwolenników mimo przemian stylów i gustów literackich. Uważa się powszechnie, że świętym prawem artysty jest jego ostentacyjny subiektywizm, manifestowanie obolałego »ja«. Gdyby istniała szkoła literatury, jednym z podstawowych ćwiczeń powinno być opisywanie nie snów, ale przedmiotów. Poza ręką artysty rozpościera się świat ciężki, ciemny, ale realny. Nie należy tracić wiary, że można go ogarnąć słowem, wymierzyć mu sprawiedliwość". W kwartalniku też m in.: proza Fleur Jaeggy i rozmowa z pisarką, szkic Adama Zagajewskiego o Gombrowiczu i esej Tomasza Cyza, który porównuje dzieje Cezara i Kleopatry w ujęciu Shakespeare’a z operą “Giulio Cesare in Egitto" Haendla. 20 lipca minęło ćwierć wieku od samobójczej śmierci Edwarda Stachury, poety, prozaika, tłumacza i pieśniarza, autora m.in. “Całej jaskrawości", “Się" i “Siekierezady". 4 sierpnia mija stulecie urodzin Witolda Gombrowicza; autorowi “Ferdydurke" poświęciliśmy “Kontrapunkt" w numerze 19. Szczególnie uroczyście rocznicę obchodzono w Gdyni: imię pisarza nadano jednemu z placów, odbył się maraton czytania “Dzienników", przedstawienie “Trans-Atlantyku" w reż. Waldemara Śmigasiewicza i projekcja “Pornografii" Kolskiego. Poczta Polska wydała znaczek z reprodukcją fotografii Gombrowicza; jej autorem jest Bohdan Paczowski. 4 sierpnia mija 60. rocznica żołnierskiej śmierci w Powstaniu Warszawskim Krzysztofa Kamila Baczyńskiego; cztery dni po Baczyńskim od ran odniesionych podczas niemieckiego ostrzału zmarł Juliusz Kaden-Bandrowski. W wieku 74 lat zmarł w Słowenii Carlos Kleiber, jeden z najwybitniejszych dyrygentów XX w., autor m.in. legendarnego nagrania V Symfonii Beethovena, słynnych interpretacji “Tristana i Izoldy" Wagnera i “Kawalera Srebrnej Róży" Richarda Straussa. W wieku 73 lat zmarł Bogusław Sochnacki, aktor filmowy i teatralny. Zagrał w ponad stu filmach (m. in. “Gdzie jest generał?", “Rękopis znaleziony w Saragossie", “Chłopi"). W 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego ukazało się polskie tłumaczenie “Powstania ’44" Normana Daviesa. “Przedstawiłem następujące tezy: po pierwsze, decyzja o rozpoczęciu działań zbrojnych była ryzykowna, ale nie desperacka. Wydawało się, że powstanie ma szanse powodzenia - mówi autor dla “Rzeczpospolitej". - Po drugie, powstanie nie skończyło się klęską. Przeciwnie: AK zdała egzamin i walczyła dziesięciokrotnie dłużej, niż planowali jej dowódcy. Po trzecie, olbrzymich strat wśród ludności nie można było przewidzieć. Czwarta teza: przyczyną upadku powstania była nieudolność koalicji alianckiej. Wreszcie, niejasna jest rola Stalina. Chociaż był masowym mordercą i mógł spokojnie patrzeć na zagładę polskiej stolicy, to nie ma dowodów, że celowo przygotował pułapkę". “Jest ich sześcioro - pięciu mężczyzn i dziewczyna. To, co czynią, nasuwa porównania z rytuałem (...). Wykonawcy nie dbają o to, czy są dobrze widoczni, czy dociera do widzów tekst pieśni i recytowanych fragmentów apokryficznej Ewangelii Tomasza. Odbiorcami są oni sami, a celem - wewnętrzna przemiana. Jeden z mężczyzn, nie przerywając śpiewu, przejmuje ruchy i gesty starca. Podpierając się laską, zgarbiony wędruje od partnera do partnera i zagląda wszystkim głęboko w oczy. Kobieta podczas innej pieśni starzeje się o kilkadziesiąt lat: zaczyna czystym głosem młodej dziewczyny, kończy chropowatym, tragicznym głosem przygiętej do ziemi staruchy" - wrocławską prezentację “Akcji", ostatniego spektaklu Jerzego Grotowskiego przygotowanego w Pontederze, relacjonuje Roman Pawłowski. W Trójmieście rozpoczął się VIII Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski. Wśród prezentowanych przedstawień znalazły się m.in.: “Romeo i Julia" Oskarasa Koršunovasa (Litwa), “Tytus Andronikus" i “Kupiec wenecki" w reż. Roberto Ciullego (Niemcy), inscenizacje “Hamleta" w reż. Lembita Petersona (Estonia) i Jana Klaty oraz “Król Ryszard III" Janusza Wiśniewskiego. Dudi wróć! Na wystawie “Ślady czegoś" warszawska Kordegarda prezentuje obrazy Andrzeja Dudzińskiego z lat 1996-2002. A może pora, by przypomnieć Dudiego? - pyta w “Rzeczpospolitej" Monika Małkowska. Dudziński odpowiada: “On domaga się powrotu. Ciekawi mnie, co by było, gdy ocknął się po ćwierćwieczu hibernacji, w świecie, którego zupełnie nie rozumie. (...) Ale rozmamłany Dudi nie będzie sam, za towarzystwo będzie miał Pokraka i to chamidło ustawi go po swojemu". Stanisław Lubomirski-Lanckoroński wygrał proces z Muzeum w Radomsku, które zwróci mu kolekcję obrazów odebranych jego rodzinie wraz z pałacem w Kruszynie. W 1990 r. Lubomirski-Lanckoroński odzyskał ruiny pałacu, a teraz 49 obrazów, głównie kopii portretów królów polskich pędzla Bacciarellego. Najpierw Lubomirski chciał, by Muzeum dobrowolnie zrzekło się praw do kolekcji; zatrzymałby wtedy portrety rodzinne, pozostałą część kolekcji oddałby w depozyt. Do ugody nie doszło, bo Ministerstwo Kultury odmówiło skreślenia płócien z listy muzealiów. Piotr Adamczyk (zagrał m.in. w filmie “Chopin. Pragnienie miłości") będzie odtwórcą postaci Karola Wojtyły w biograficznym filmie “Karol. Historia człowieka, który został papieżem" Giacomo Battiato. Nagrody Związku Kompozytorów Polskich otrzymały: Irena Poniatowska (muzykolog) i Grażyna Pstrokońska-Nawratil (pedagog). Wyróżniono: Martina Homma za prace o polskiej muzyce współczesnej; Krzysztofa Kiliana za “inspirowanie i tworzenie mecenatu środowiska biznesu, polityki i mediów nad polską muzyką współczesną" oraz Jerzego Stankiewicza za “organizację festiwali i koncertów z polską muzyką współczesną". Zakończył się X Przystanek Woodstock, zorganizowany w tym roku w Kostrzyniu. Wystąpili m.in. T. Love, Hey, Armia, Sweet Noise, Dezerter, Voo Voo, Carrantuohill i Stanisław Sojka. Festiwalowi towarzyszyły ataki “Naszego Dziennika", TV Trwam i Radia Maryja, na antenie którego o. Rydzyk nazwał Jerzego Owsiaka “diabłem", odpowiedzialnym za demoralizowanie młodzieży. W Tychach po raz szósty odbył się Festiwal Muzyczny im. Ryśka Riedla. 30 lipca minęła dziesiąta rocznica śmierci wokalisty “Dżemu". Podczas 10. Festiwalu Filmowego i Artystycznego w Kazimierzu nad Wisłą zaprezentowano ok. 300 filmów polskich i zagranicznych. Festiwal rozpoczął się od pokazu najnowszego filmu Małgorzaty Szumowskiej “Ono". W Seattle powstało muzeum science fiction, ufundowane przez Paula Allena, współzałożyciela Microsoftu. W budynku zaprojektowanym przez Franka Gehry’ego oglądać można m.in. rekwizyty filmowe - gigantycznego potwora z filmu “Obcy", hełm Lorda Vadera i miecz świetlny z “Gwiezdnych Wojen". Portal Onet.pl informuje o nowym reality show pt. “Wyścig plemników". Eliminacje wyłonią dwóch kandydatów na ojca: “O wyborze jednego zadecyduje jego inteligencja, wygląd i kondycja fizyczna, drugi zaś zostanie wybrany na podstawie predyspozycji decydujących o genetycznej zgodności z kobietą (...). Widzowie za pomocą najnowszej technologii będą oglądać rywalizację, tj. proces zapłodnienia. Wygra mężczyzna, którego plemnik najszybciej dotrze do komórki jajowej kobiety. W Wielkiej Brytanii reality show jest w fazie przygotowań, w Niemczech producent szuka już stacji zainteresowanych emisją".

(af, js)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 32/2004

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
Za odwagę, humanizm i filozoficzną głębię. Tegorocznym laureatem Wielkiej Nagrody Jerozolimskiej został Leszek Kołakowski, drugi po Zbigniewie Herbercie Polak wyróżniony tą prestiżową nagrodą (otrzymali ją m.in. Bertrand Russell, Milan Kundera, Jorge Luis Borges). Wręczono ją podczas otwarcia 23. Międzynarodowych Targów Książki w Jerozolimie.
Język polityków. W "Odrze" (nr 2) rozmowa z prof. Ireną Kamińską-Szmaj, autorką prac o politycznym języku II i III RP, przygotowującą obecnie książkę "Język agresji w życiu publicznym. Zbiór inwektyw politycznych XX wieku". "Język III RP bardzo przypomina ten z okresu II RP, choć jest - przykro to mówić - bardziej prostacki i niedowcipny. Fantazja w tworzeniu obraźliwych wyrażeń była w międzywojniu zdecydowanie większa. Za mało jest w dzisiejszym polskim życiu politycznym zabawy. Jest za to ostra walka, w której niewiele mamy teatru, za to bardzo dużo ringu. Za mało ironii, za dużo ciosów poniżej pasa". Mistrzem inwektyw był Piłsudski: "Używał mocnych słów, obrażał ludzi, jednocześnie jednak potrafił mówić językiem bardzo pięknym, pełnym wyszukanych literackich metafor. Potrafił po prostu dobrać odpowiednie słowa do sytuacji. W wypadku dzisiejszych polityków nie mamy pewności, że potrafią posługiwać się innym językiem niż ten, którym mówią do siebie z trybuny sejmowej i do nas za pośrednictwem mediów". Dziś język polityki podporządkowany jest mediom: nie liczą się argumenty, lecz krótkość i dosadność wypowiedzi. Język polityki dostosowuje się do języka ulicy, bo politycy zakładają, że tam jest jej podstawowy elektorat, następuje więc legitymizacja agresji i wulgaryzmów. W lutowej "Odrze" warto też polecić blok prezentujący twórczość pisarzy austriackich: noblistki Elfriede Jelinek, Ilse Tielsch, Thomasa Bernharda oraz szkic o "Wiener Gruppe - mało znanym etapie poezji konkretnej".
Spór o Muzeum Sztuki Współczesnej. Rozstrzygnięto międzynarodowy konkurs architektoniczny na projekt warszawskiego Muzeum Sztuki Współczesnej; zwycięzcą został Szwajcar Christian Kerez. Projekt jest minimalistyczny i oszczędny, nawiązuje do awangardy XX wieku. Muzeum będzie budowane w latach 2010-2013. Kerez jest zafascynowany możliwością realizacji swojego projektu obok Pałacu Kultury, który jego zdaniem "stał się ikoną Warszawy, tak jak Wieża Eiffla w Paryżu". "Pałac, jak i powojenny modernizm, mogą nie być lubiane z powodu kontekstu politycznego, w którym powstały - mówi w "Gazecie Wyborczej". - Ale ja tego politycznego zaplecza nie mam. Kiedy patrzę na miasto, nie widzę jego historii, ale jego przestrzeń". Projekt wywołał burzę - na znak protestu do dymisji zamierza się podać Tadeusz Zielniewicz, dyrektor Muzeum, wspiera go Rada Programowa z Andą Rottenberg na czele. Zielniewicz zabiega o poparcie dla wyróżnionego w konkursie fińsko-polskiego projektu zespołu ALA Architects Ltd. / Grupa5 Architekci. O kontrowersjach wokół wyników konkursu pisze w tym numerze Bogusław Deptuła.
Obraz tygodnia
"Kiedy pada pytanie, co z kina Kieślowskiego pozosta­ło dzisiaj, mam odczucie, że jego postać i dzie­ło nie przestają drażnić, głównie chyba w śro­dowisku polskiego kina. Proponowałbym więc, żeby zo­stawić psychologiczne urazy i kompleksy, i dostrzec ogromną aktualność, nowocze­sność i piękno jego filmów. Ale może to, co najważniejsze - dostrzec ten potężny ładunek empatii... Wtedy może zaczniemy szczerze roz­mawiać, czego brakuje we współczesnej sztu­ce, a co jest w jego twórczości. Czasem spoty­kając się z interpretacją jego twórczości, łapię się za głowę: jakich strun on do­tykał! Równie często w tych tekstach zamiast opisu jego dzieła widzę jakąś psychodramę, autoanalizę, jakiś psychologiczny opis nie tyle tego, co jest na ekranie, ile problemów, z któ­rymi boryka się autor. Być może szczerość jego filmów, ich siła powodu­je, iż chciałoby się go zamknąć i otworzyć za 20 lat, bo byłoby łatwiej. Nie przeszkadzałyby pytania, które stawiał, tematy, które podej­mował, talent i pracowitość oraz uczciwość, które ewidentnie z jego utworów emanują - mówi Krzysztof Piesiewicz w dyskusji na temat filmów Krzysztofa Kieślowskiego ("Kino" nr 1/2006). - Być może te pojawiające się w Polsce głosy, że jego kino jest anachroniczne, to próba powiedzenia: dosyć z tym facetem, wystarczy! Chciałoby się go przeskoczyć i pójść dalej. My­ślę jednak, że w takim stanie emocji to się nie uda: nie zrobi się nic na jego miarę". Redakcyjną rozmową z udziałem także Natalii Korynckiej-Gruz, Katarzyny Taras, Konrada J. Zarębskiego i Stanisława Zawiślińskiego "Kino" inauguruje Rok Kieślowskiego, w którym obchodzić będziemy 10-lecie śmierci reżysera. Styczniowy numer miesięcznika ukazał się w odnowionej szacie graficznej. Znajdziemy w nim m.in. szkic Piotra Wojciechowskiego o "Harrym Potterze" oraz rozmowę z Agnieszką Odorowicz.
W wieku 88 lat zmarła Birgit Nilsson, wybitna szwedzka śpiewaczka operowa, legendarna odtwórczyni ról wagnerowskich, m.in. Brunhildy w "Pierścieniu Nibelunga" i Izoldy w "Tristanie i Izoldzie".
Paszporty "Polityki" otrzymali w tym roku: Rafał Blechacz (muzyka), Jan Klata (teatr), Robert Kuśmirowski (sztuki piękne), Marek Krajewski (literatura), Przemysław Wojcieszek (film), zespół Skalpel (estrada) oraz Paweł Dunin-Wąsowicz (kreator kultury).
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa wielka monograficzna wystawa Józefa Pankiewicza, prezentująca ponad 500 dzieł artysty, którego 140. rocznica urodzin przypada w tym roku. "Trzeba chodzić po tej wystawie z pełną świadomością swoistości tego zjawiska, symptomatycznego dla polskiej sztuki, rzadko radykalnej, rzadko przecierającej szlaki całkiem nowe. Ale trzeba je docenić" - pisze Dorota Jarecka. Obok - recenzja Bogusława Deptuły.
Obraz tygodnia
Według badań przeprowadzonych przez Zakład Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w Warszawie około połowa Polaków w ogóle nie czyta książek. Jako osoby mające systematyczny kontakt z książką (przynajmniej siedem książek rocznie) ocenia się 17 proc. społeczeństwa.
W Stanach Zjednoczonych ukazały się wiersze zebrane Zbigniewa Herberta. 600-stronicowy tom "The Collected Poems 1956-1998" sprzedał się w nakładzie 15 tys. egzemplarzy i zbiera znakomite recenzje. "Gazeta Wyborcza" cytuje m.in. Charlesa Simica z "The New York Review of Books": "Choć Herbert nie zdążył otrzymać Nobla jak Miłosz czy Szymborska, z pewnością zasługuje na to, aby być w ich towarzystwie. Z tej trójcy jest poetą najbardziej oryginalnym i obdarzonym największym poczuciem humoru".
W Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie odbyła się prezentacja książki "Ewangelia według Judasza", której autorzy - poczytny pisarz Jeffrey Archer i biblista prof. F. Moloney - próbują przedstawić historię Jezusa z punktu widzenia Judasza. Książka trafi do księgarń 14 krajów, w Polsce wydał ją Rebis.
Nagrodę im. Karla Dedeciusa, przyznawaną po raz trzeci przez Fundację Roberta Boscha dla polskich tłumaczy literatury niemieckojęzycznej i niemieckich tłumaczy literatury polskiej, otrzymają w roku 2007 Tadeusz Zatorski i Martin Pollack. Tadeusz Zatorski jest autorem przekładów dzieł m.in. Heinricha Heinego, Heinricha Bölla, Maxa Webera oraz myśli i aforyzmów Georga Christopha Lichtenberga. Martin Pollack ma w swoim translatorskim dorobku książki Ryszarda Kapuścińskiego, Henryka Grynberga, Wilhelma Dichtera i Michała Głowińskiego.
Tymczasowym dyrektorem Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie została Elżbieta Ofat, dotychczas odpowiedzialna za sprawy administracyjne i operacyjne placówki.