Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Coś z tego przebija z tekstu Kowalskiego o Lepperze. Bo tak naprawdę, co napisano? Że Lepper wyróżnia się wśród polityków, jest konsekwentny i skuteczny w tym, co robi? Że nie akceptuje złodziejstwa na rachunek transformacji ustrojowej, a restrukturyzacja polskiej gospodarki kosztem likwidacji ponad 5 mln miejsc pracy jest nie do przyjęcia i nie do zaakceptowania? Kowalski nie akceptuje Leppera prawdopodobnie dlatego, że Lepper ma rację, że ma odwagę powiedzieć “król jest nagi", że burzy wymyślony świat i porządek.
Nie mogę natomiast zrozumieć zdania: “Lepper w gustownym krawacie w czerwone paski i równie gustowni »Ich Troje« są o wiele prawdziwszymi reprezentantami mas niż Bronisław Geremek czy Władysław Frasyniuk". Co do Geremka - zgoda, ale Frasyniuk? Lepper ma średnie wykształcenie rolnicze, Frasyniuk średnie wykształcenie mechaniczne; Lepper ma gospodarstwo, Frasyniuk firmę transportową. Obaj zajmują się polityką. Są i różnice. Lepper zorganizował związek zawodowy i partię, a dzięki poparciu społecznemu wprowadził Samoobronę do Sejmu i Parlamentu Europejskiego. Z tekstu Sergiusza Kowalskiego wywnioskowałem, że “nasz" absolwent technikum to postać godna zaufania i zaszczytów, a “ich" absolwent technikum to postać podejrzana. Tylko gdzie tu prawda?
KAZIMIERZ ZDUNOWSKI, KW Samoobrona RP
***
Lepper chce, żeby było o nim głośno - nawet wśród czytelników “TP", na których głosy trudno mu skądinąd liczyć. Nie wiem jednak, dlaczego komitet wyborczy Samoobrony opowiada mało pouczającą dykteryjkę o koledze, który wstydził się matki chłopki, po czym wmawia mi, że ja, podobnie, wstydzę się Leppera, będącego mi ideowo-polityczną matką. Otóż informuję, że polityk ten matką moją nie był, nie jest i nie będzie - w ogóle nie przypomina ani jej, ani żadnych innych moich żyjących czy zmarłych krewnych.
SERGIUSZ KOWALSKI