Lista Wildsteina

Kopiując i rozsyłając dziennikarzom wydobyty z IPN osobowy indeks części zasobów Instytutu Bronisław Wildstein popełnił - według specjalistów - przestępstwo z ustawy o ochronie danych osobowych. Nie to jednak w tej historii jest najbardziej antypatyczne. Ten indeks jest w końcu dostępny w czytelni Instytutu (dziwne, że tak łatwo można go było skopiować!), więc sensacyjność Wildsteinowego dokonania jest raczej względna.

06.02.2005

Czyta się kilka minut

Antypatyczna jest pasja siania zamętu. Znawcy przedmiotu wiedzą, że fakt znalezienia się w indeksie zasobów o niczym nie świadczy, lecz w szerokim odbiorze może stawiać człowieka co najmniej w stan podejrzenia. I nie ma znaczenia, czy był to "kandydat" na TW, który się złamać nie dał, osoba inwigilowana, czy rzeczywisty TW (a i ci ostatni przecież nie byli jednakowi). Bez kompetentnego zbadania zawartości każdej teczki niczego powiedzieć nie można, czasem zresztą i zbadanie jej nie daje wiedzy pewnej i kompletnej. Jeśli protestujemy przeciwko takim pomysłom, jak Wildsteina, to nie znaczy, że protestujemy przeciw lustracji w ogóle, ale przeciw wyrządzaniu moralnej krzywdy ludziom Bogu ducha winnym. Publicysta "Rzeczpospolitej" nie przyjmuje tego do wiadomości. Zapewnia, że działa w imię poznawania prawdy o najnowszej historii Polski. Pytam: jakiej prawdy? Chyba tej, że pan X czy Y byli przedmiotem uwagi służb bezpieczeństwa, z czego jeszcze, jako żywo, niewiele wynika.

Jedno jest pewne: jak niegdyś pan Macierewicz, Wildstein znalazł się w centrum uwagi i pewnie nawet ze swoją listą wejdzie do historii, czego mu - ze względu na sposób wejścia - nie zazdroszczę.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2005