Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Przypomnijmy: delegaci zostali powołani w 2014 r. w każdej z 44 diecezji i w każdym z 32 zgromadzeń zakonnych – to do nich powinny zgłaszać się ofiary (do diecezji lub zgromadzenia, z którym związany jest duchowny). W Polsce jest więc blisko 80 osób, które mają przyjmować zgłoszenia o wykorzystywaniu seksualnym nieletnich przez księży i informować, na jaką pomoc (psychologiczną i prawną) mogą liczyć ofiary. To wymóg Kongregacji Nauki Wiary z 2011 r.
Wcześniej na 44 diecezje tylko 18 podawało pełne dane (nazwisko delegata, adres mailowy i telefon). Teraz, choć lista się wydłużyła, wciąż brakuje numeru telefonu do sześciu delegatów w diecezjach i do co trzeciego w zgromadzeniach (telefonu nie podali m.in. marianie i paulini). Można po raz kolejny zapytać: jeśli po kilku latach nie udało się ustalić telefonu 15 delegatów, to na jaką pomoc mogą liczyć ofiary w tych diecezjach i zgromadzeniach zakonnych? ©℗
Czytaj także:
Ważny głos biskupów - Artur Sporniak w sprawie stanowiska Episkopatu na temat pedofilii w Kościele