Reklama

Ładowanie...

Lipsk: koniec nadziei

15.10.2013
Czyta się kilka minut
Dr Andrzej Nieuważny, historyk: Lipsk jest także polską klęską. Choć polskie wojska nie odegrały w niej kluczowej roli, właśnie tam dopełnił się los państwa polskiego.
Istnieje kilkadziesiąt przedstawień śmierci księcia Józefa Poniatowskiego. Tutaj tonie, podtrzymywany przez adiutanta. Rycina z pierwszej połowy XIX wieku. Archiwum prywatne dr. Andrzeja Nieuważnego
P

PATRYCJA BUKALSKA: Różne narody odmiennie patrzą na epokę napoleońską. Niemcy mówią, że Europa wystąpiła wtedy przeciw Napoleonowi, gdy dla Polaków nie był on zagrożeniem, lecz przeciwnie: dawał nadzieję na wolność. Odmienne perspektywy są nadal aktualne?
DR ANDRZEJ NIEUWAŻNY: Bitwa pod Lipskiem była początkiem końca epoki napoleońskiej. Przegrywając pod Lipskiem, Napoleon przegrał wszystko, już nie był w stanie wygrać z koalicją. Dla sporej części Europy był to więc początek nadziei, że można wreszcie skończyć z Napoleonem. Ale dla Polaków Lipsk to koniec Polski napoleońskiej: wprawdzie Księstwo Warszawskie będzie jeszcze istnieć półtora roku, do kongresu wiedeńskiego, ale już bez perspektyw przetrwania. Dlatego bitwa pod Lipskiem jest ważna również dla nas.
Dlaczego zostaliśmy z Napoleonem do końca?
Napoleon był...

6841

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]