Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jako lekarz, wieloletni czytelnik „TP”, chcę stanowczo zaprotestować przeciwko treści artykułu pani Iwony Hajnosz „Dzień Chorego Dziecka” dotyczącego protestu lekarzy i pacjentów 1 czerwca w Warszawie. Połączenie tego protestu (wyjątkowego w swojej idei i realizacji połączenia sił uczestników systemu ochrony zdrowia w Polsce przeciwko panoszącej się biurokracji szkodzącej pacjentom i lekarzom) ze strajkiem w pojedynczym szpitalu (niemającym z tą akcją nic wspólnego), podobnie jak łączenie postulatów płacowych w jednym szpitalu (w którym pani redaktor o płacach lekarzy nie wspomniała – nie wiadomo zatem, czy są to postulaty słuszne) z kosmicznymi wartościami (budzącymi podejrzenie o nieprawdziwe wartości – 150 tys. zł to w niektórych oddziałach prawie cały miesięczny kontrakt z NFZ) płac pojedynczych lekarzy jest niedopuszczalne i bardzo krzywdzące dla uczestników manifestacji przed MZ w Warszawie. Rzetelny dziennikarz to wie. Nierzetelny wplecie taką informację – podaną zresztą bardzo ogólnikowo – w treść artykułu, nadając mu ton sensacyjny. Stawianie lekarzy i pacjentów jako przeciwnych obozów systemu, zwłaszcza w sytuacji, kiedy próbują go razem zmienić, szkodzi tej idei.
Niestety artykuł wpisał się w rzekę nierzetelnych dziennikarsko publikacji, których wiele w ostatnim czasie sporu o ustawę refundacyjną i protesty lekarskie.
Piszę do Państwa po raz pierwszy, bo pierwszy raz artykuł w „TP” wzbudził moje oburzenie, które podziela też wielu moich kolegów lekarzy.
Liczę na rzetelne podejście „Tygodnika” do bardzo złożonego problemu i oddzielanie różnych elementów niezadowolenia lekarzy i pacjentów ze zmian w systemie ochrony zdrowia przede wszystkim dla dobra publicznej dyskusji, która może służyć do dobrych zmian dla nas wszystkich.