Koronawirus w Izraelu

Od drugiej połowy lutego izraelskie władze stopniowo wprowadzają ostre dyrektywy, by ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Obecnie rząd zezwala mieszkańcom na oddalanie się maksymalnie 100 m od domu. Działają tylko sklepy spożywcze i apteki.

Testy na obecność koronawirusa są powszechnie dostępne – wystarczy skierowanie od lekarza. 

W środę rozpoczyna się w Izraelu najważniejsze żydowskie święto: Pascha. Ale w tym roku Żydzi będą świętowali ją w domu. Zalecenie rządu najbardziej uderzy w grupy religijne. To właśnie w ultraortodoksyjnych dzielnicach i miastach Izraela wirus rozprzestrzeniał się dotąd najszybciej. Na ich ulicach doszło do starć z policją i armią.

Epidemia nie oszczędziła Zachodniego Brzegu Jordanu oraz Gazy. Tymczasem w Izraelu jest ktoś, komu koronawirus niemalże spadł z nieba. To premier Izraela Benjamin Netanjahu. 17 marca premier miał stanąć przed sądem, oskarżony jest bowiem o korupcję, oszustwo i nadużycie zaufania. W niespodziewanym manewrze jego główny rywal Beni Ganc zdecydował się utworzyć z Netanjahu rząd jedności, który ma poprowadzić Izraelczyków w czasie kryzysu i epidemii. 

Dla Netanjahu to świetna perspektywa.

Muzyka: Sascha Ende / Breaking News 4 / filmmusic.io na licencji CC-BY