Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Po południowej Mszy Benedykt XVI udał się na odpoczynek do nuncjatury apostolskiej. O godzinie 16.45 w parafii św. Antoniego spotkał się z przedstawicielami ruchów katolickich zajmujących się obron praw kobiet. Na spotkaniu najszerzej była reprezentowana "Promaica", największa i najbardziej prężna angolska organizacja działająca na rzecz kobiet.
"Ona zrzesza kobiety niezależnie od tego, czy są ochrzczone czy nie" - tłumaczył Radiu Watykańskiemu werbista ks. Andrzej Fecko. "Przygotowuje kobiety zarówno do życia chrześcijańskiego, jak do działalności społecznej".
Na kilka dni przed przybyciem Papieża do Afryki ONZ opublikowała wstrząsający raport, według którego 51 proc. afrykańskich kobiet było ofiarami przemocy (11 proc. w okresie ciąży), 21 proc. wyszło za mąż mając poniżej 15 lat, 24 proc. okaleczono przeprowadzając tzw. obrzezanie polegające na wycięciu łechtaczki.
Na spotkanie z Papieżem przyszło kilkaset osób, które po brzegi wypełniły świątynię, i znacznie więcej chętnych, którzy nie dostali się do środka i śledzili przebieg spotkania na ekranach. Wśród zebranych nie brakło mężczyzn.
"Żyjcie i stójcie po stronie życia, ponieważ Bóg żyjący jest po waszej stronie" - zaapelował do kobiet Benedykt XVI. "Wszystkich zachęcam do rzeczywistego uświadomienia sobie niekorzystnych warunków, jakim były - i nadal są - poddane liczne kobiety i do zbadania, w jakim stopniu postawy i działania mężczyzn, nieraz pozbawionych wrażliwości lub odpowiedzialności, mogą być ich przyczyną. Plany Boże są inne" - podkreślił.
Przypomniał biblijną scenę stworzenia kobiety i tłumaczył jej szczególną rolę.: "Bóg ponownie zabrał się do pracy, aby stworzyć pomoc, której brakowało, obdarzając ją w sposób uprzywilejowany, ustanawiając porządek miłości, której nie było widać w stopniu wystarczającym w stworzeniu". Dlatego też "trzeba uznać, potwierdzić i bronić równej godności mężczyzny i kobiety: oboje są osobami, odmiennie od innych istot żywych świata, który je otacza". Według Papieża to dzięki kobietom w świecie zdominowanym przez technikę żywe są ciągle wartości ludzkie.
Następnie Benedykt XVI przypomniał postacie dwóch heroicznych kobiet: zmarłej w 2004 r. Angolki Teresy Gomes, przywódczyni wiernych broniących w latach 1975 i 1976, w obliczu marksistowskiej rewolty, praw Kościoła oraz włoskiej lekarki Marii Bonino, która zmarła w czasie epidemii, ratując angolskie dzieci. "Kościół i społeczeństwo ludzkie ogromnie się wzbogaciły obecnością i cnotami kobiet, zwłaszcza tych, które poświęcają się Panu i wspierane przez Niego, oddają się w służbę innym" - wskazał Papież.
"Dziś już nikt nie powinien żywić wątpliwości, że kobiety mają, na podstawie swej równej godności z mężczyznami, pełne prawo do czynnego udziału we wszystkich dziedzinach życia publicznego. (...) Uznanie roli kobiet w sferze publicznej nie powinno jednak podważać ich niezastąpionej roli w łonie rodziny: tutaj ich wkład w społeczne dobro i postęp, choć mało dostrzegany, ma wartość naprawdę nieocenioną" - powiedział, cytując Orędzie na Światowy Dzień Pokoju z 1995 r.
Wieczorne spotkanie było ostatnim punktem papieskiej pielgrzymki. W poniedziałek rano Benedykt XVI opuścił Angolę i wyruszył w ponad siedmiogodzinny lot do Watykanu.