Klubowa antena

Nie będziemy zarozumiale twierdzili, że wiemy już, jak TVP Kultura ma wyglądać. Musimy zbadać, kto nas ogląda, jakie są aspiracje naszych telewidzów, co akceptują, a czego nie. Jesienna ramówka będzie korygowana wynikami tych badań i opiniami, jakie już otrzymujemy.

MATEUSZ FLAK: - Czego dowiedzieli się Panowie po dwóch tygodniach emisji - jak pokazywać kulturę w kanale tematycznym?

JACEK WEKSLER: - Nasze założenia zrealizowaliśmy w 90 procentach - jak na początek to bardzo dużo. Na pewno sprawdziła się dominanta programowa, czyli podział na dni tematyczne. Nową wartość dało też skrzyżowanie tej dominanty z codziennymi pasmami. Takiej telewizji, w ten sposób mówiącej o polskiej kulturze, na naszym rynku nie było.

W tej chwili doskonalimy 15-minutowy dziennik informacyjny. Jesteśmy zadowoleni z “Rozmów" - wybitne postaci z obszaru muzyki, literatury, filmu zaakceptowały kanał i stały się naszymi partnerami.

JERZY KAPUŚCIŃSKI: - To jest pewien proces. Jako pierwsi robimy taki program, nie było wcześniej w telewizji godzinnych rozmów o kulturze. Pierwsze doświadczenia są pozytywne. Okazało się, że można przez 40 minut w ciekawy sposób mówić o Szymanowskim. Interesujące były pierwsze propozycje Strefy Alternatywnej, sygnalizujące pewne cykle, np. “Poza kontrolą" Xawerego Żuławskiego czy “Noc artystów", w której twórca dostaje do dyspozycji swoją przestrzeń, galerię. Myślę, że proponowane filmy dokumentalne, fabularne i programy muzyczne bronią się same.

- Jak odbywa się wybór tematów oraz materiałów, które je ilustrują? Niekiedy mógłby chyba być lepszy - myślę tu o dniu poświęconym Tadeuszowi Różewiczowi czy Bałkanom. Widać też nastawienie na edukację poprzez przypominanie archiwaliów.

JK: - Nie jest naszą dewizą wyłącznie przypominanie, choć telewizyjne archiwa są na tyle ciekawe, że warto je prezentować. Cały czas kupujemy kolejne filmy fabularne, dokumentalne, już odbyło się kilka premier, np. dokumentów.

Niczego nie zmieniamy w ostatniej chwili, każdy dzień jest precyzyjnie opracowywany przez kolegium programowe, a nasze wybory są świadome. Chcieliśmy pokazać gatunkową różnorodność - że Różewicz to nie tylko klasyczny teatr telewizji, ale również adaptacja Andrzeja Barańskiego, reżysera znanego głównie z filmu, czy mało znany film Magdy Łazarkiewicz. Do Różewicza teatralnego czy do Bałkanów na pewno jeszcze wrócimy, to było pierwsze spojrzenie. Będziemy wchodzić w głąb.

- TVP Kultura utrzymuje się z abonamentu, jednak na razie dostęp do niej mają nieliczni.

JW: - W dniu otwarcia oglądało nas 191 tys. osób, co dało nam czwarte miejsce wśród dostępnych w Polsce kanałów tematycznych. Oznacza to, że być może, mówiąc ostrożnie, jesteśmy Polakom potrzebni. Mamy nadzieję, że dotrzemy do wszystkich abonentów sieci kablowych - pięciu milionów widzów.

Na oczekiwania wobec nas trzeba patrzeć poprzez całą korporację. Funkcjonujemy jako piąta, skromna, klubowa antena telewizji publicznej. TVP Kultura to program wyspecjalizowany, przeznaczony dla wąskiego kręgu odbiorców. Wszystkie 13 tysięcy światowych kanałów tematycznych jest dostępnych w sieci satelitarno-kablowej. Tymczasem telewidzowie bombardują nas mailami i pytają: “Dlaczego nie ma was w systemie naziemnym?". TVP na to nie stać, telewizja naziemna to potężny koszt.

- Kanał nie emituje reklam, ale może powinien, skoro jego budżet jest tak skromny?

JW: - Wielkość naszego budżetu jest znana. Dla porównania kanał Arte, z którym będziemy współpracować, dysponuje 320 milionami euro - to tyle, ile wynosi budżet całej TVP.

W przyznanej nam koncesji mamy wpisane prawo do włączenia do programu bloków reklamowych. Gdy nasz produkt znajdzie się w pełnym rozpowszechnianiu, zbadamy oczekiwania Polaków co do umieszczania w nim reklam. Jesienią tego roku podejmiemy decyzję, czy od 2006 r. w programie znajdą się reklamy. Obecnie pracujemy nad sponsoringiem różnych audycji. Środki, które chcemy pozyskać dla TVP Kultura, będą prawdopodobnie pochodziły z budżetu państwa, samorządów i od mecenasów prywatnych. Jeszcze w tym roku spodziewamy się konkretnych efektów ekonomicznych.

- Czy już wiadomo, jak zmieni się program od września, gdy pojawi się regularna ramówka?

JK: - Wielkich zmian nie będzie. Chcemy zachować filozofię kanału, utrzymać dominanty programowe. Nasze zakupy idą w kierunku pokazania obszarów nieznanych jeszcze w Polsce. Chcielibyśmy np. przedstawić blok poświęcony kulturze austriackiej. To miejsce, które kiedyś bardzo mocno promieniowało na kulturę polską, co dało takie dzieła, jak “Król Obojga Sycylii" czy “Lekcja martwego języka" Andrzeja Kuśniewicza, książki już trochę zapomniane. Twórcy stamtąd nadal wpływają na naszych artystów, widać to np. w twórczości Krystiana Lupy czy młodszych reżyserów teatralnych. Rozmawialiśmy już o Bałkanach, o tym, że wojna nie przeszkodziła w rozwoju kultury. Na tej samej zasadzie pokażemy kulturę izraelską - co się dzieje w tamtejszym dramacie, kinie, poezji, muzyce.

JW: - Na pewno nie będziemy zarozumiale twierdzili, że wiemy już, jak TVP Kultura ma wyglądać. Musimy zbadać, kto nas ogląda, jakie są aspiracje naszych telewidzów, co akceptują, a czego nie. Jesienna ramówka będzie korygowana wynikami tych badań i opiniami, jakie już otrzymujemy.

Rzeczywiście, chcemy wchodzić w głąb innych kultur, zresztą nie tylko europejskich. Obraz polskiej kultury będziemy przedstawiać też w innych kontekstach: historycznym, pokazującym zmiany mentalne, które dokonały się przez ostatnie 15 lat, czy zmian, jakie zachodzą w sztuce innych krajów.

Wiemy już, że czeka nas bardzo intensywna praca nad poprawieniem niektórych elementów - tak by 12 września, po okresie doświadczeń i badań, mając już zakupionych dużo świetnych audycji i uruchomioną dobrą współpracę z Arte, rosyjską Kulturą, BBC, móc z satysfakcją powiedzieć: “Tak, to jest w całej okazałości to, na co wydajemy publiczne pieniądze".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 20/2005