Jesteś dzieckiem umiłowanym

Większość Polaków została ochrzczona jako niemowlęta, dlatego mało kto z nas pamięta moment swojego chrztu. Opowiadano mi, że zostałem ochrzczony 31 stycznia, zima była sroga, a rodzice nieśli mnie ze starych Winograd na Wzgórze św. Wojciecha. Dopiero wiele lat później, czytając Christifideles laici, uświadomiłem sobie, że w ten śnieżny i mroźny dzień, gdy krajobraz Poznania nie przypominał w niczym Pustyni Judzkiej nad Jordanem, z nieba odezwał się głos Boga: Ten jest mój syn umiłowany, w którym mam upodobanie.

09.01.2005

Czyta się kilka minut

---ramka 343853|prawo|1---Nie podejrzewaj mnie o megalomanię. Nie uważam się za człowieka wyjątkowego. Ten sam głos rozlega się zawsze, ilekroć chrzci się w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. “Przez chrzest święty stajemy się dziećmi Boga w Jego Jednorodzonym Synu Jezusie Chrystusie. Każdy chrześcijanin obmyty wodą ze świętego źródła słyszy głos, który niegdyś rozległ się nad brzegiem Jordanu: »Tyś jest mój, w Tobie mam upodobanie«" - tak pisał Jan Paweł II.

Doskonale wiesz, że każde dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje miłości. Tylko wtedy, gdy jest kochane, wzrasta w poczuciu bezpieczeństwa i stabilności. Ważne, by rodzice zapewniali, że je kochają, i potwierdzali te słowa całym swoim podejściem do malutkiego człowieka. Wzruszające są momenty, gdy kilkulatek potrafi odwdzięczyć się zapewnieniem, że bardzo kocha rodziców.

Podobnie rzecz ma się z rozwojem wiary człowieka, który został usynowiony przez Boga. Przy różnych okazjach, gdy wspominamy własny chrzest, pada pytanie o to, czego się wyrzekamy i w co wierzymy. Mam jednak wrażenie, że w takim momencie Bóg oczekuje od nas przede wszystkim wyznania miłości, dlatego pozwól, że przytoczę dialog, który mógłby się toczyć między Tobą a Bogiem.

- Wierzę w Ciebie, Boże, Ojcze wszechmogący, który stworzyłeś ten wielki i piękny świat i podtrzymujesz go w istnieniu, bo gdybyś zapomniał o nim, to by zniknął.

- Ale czy Mnie kochasz? - zapyta Ojciec. - Bo wybrałem Ciebie i w Tobie mam upodobanie, do Ciebie posłałem mojego Syna.

- Tak, Panie - odpowiesz. - Wierzę w Jezusa Chrystusa, który jest Twoim Synem. Ty, Panie Jezu, narodziłeś się z Maryi Dziewicy, by dać się ukrzyżować i pogrzebać, oraz pokonać śmierć, i grzech, i zło przez Twoje zmartwychwstanie. Wierzę, że zasiadasz teraz po prawicy Ojca i jesteś Królem Wszechświata.

- Ale czy miłujesz Mnie? - zapyta Twój brat Jezus. - Bo ja Cię umiłowałem miłością silniejszą od śmierci i przyjąłem dla Ciebie chrzest Janowy w Jordanie i krzyżowy chrzest krwi, by dać Ci Pocieszyciela.

- Wierzę też w Ducha Świętego - kontynuujesz niezrażony - święty Kościół, wspólnotę świętych, wierzę, że mocą Ducha odpuszczają się moje grzechy i że mam szanse powstać do nowego życia z ciałem i duszą.

- Bardzo pięknie - szepnie Duch. - Ale czy kochasz Mnie tu i teraz, bo wlałem w Twoje serce miłość, która nie złamie trzciny nadłamanej ani knotka tlącego nie zgasi; miłość, która jest światłością dla narodów.

Przez fakt Twojego chrztu Trójjedyny wyznaje swoją miłość i pyta, czy Go kochasz. Czeka na Twoją odpowiedź.

---ramka 343852|strona|1---

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 02/2005