Jakiego świata chcemy, na jaki nas stać?

Przedstawiamy wyniki badań Klubów „Tygodnika Powszechnego” na temat zaangażowania młodych w ruchy społeczne. Oraz krótkie vademecum, jak sprawić, by było ono jeszcze większe.

06.05.2019

Czyta się kilka minut

Jednym z najważniejszych pytań, jakie zadajemy w Klubach „Tygodnika Powszechnego”, jest to o zaangażowanie młodych w kształtowanie społeczeństwa obywatelskiego. Dla nas jest ono jednocześnie zadaniem: co zrobić, by jak najwięcej młodych czuło odpowiedzialność za otaczającą nas rzeczywistość? Jak zachęcić ich, by nie stracili idealizmu, lecz przekształcili go w aktywne działanie? Aby bezinteresowna gotowość do poświęcenia się na rzecz społeczeństwa przeradzała się w konkrety? To jedno z kluczowych zadań, przed którym stoją dziś społeczeństwa Europy. Nie ma bowiem wątpliwości, że brak poczucia obywatelskości, aktywnego przynależenia do demokratycznej wspólnoty wolnych ludzi – to pierwszy krok do rozkładu demokracji.

Traktujemy Kluby „Tygodnika Powszechnego” jako kontynuację, może niekiedy rozwinięcie myśli ojców założycieli „Tygodnika”. A skoro pismo przez lata zabiegało o formację w duchu otwartości oraz starało się przygotowywać swoich czytelników do życia w wolnym, niepodległym i demokratycznym kraju, to zadaniem Klubów – obok chrześcijańskiej formacji – jest właśnie dbanie o demokrację i wolność. Dlatego regularnie zastanawiamy się nad aktywnością młodzieży, a także nad ich obecnością w naszych inicjatywach. Stąd wziął się pomysł, by kolejne działania Klubów poprzedzić rzetelną analizą, która pomoże nam w jak najlepszym przygotowaniu kolejnych projektów. W 2018 r. zrealizowaliśmy badanie ankietowe „Młodzi. Jakiego świata chcemy, na jaki nas stać?”.

Problem wielu organizacji: średnia wieku rośnie, młodych nie przybywa

Pytanie wskazane w tytule jest ważne z perspektywy zaangażowania młodych ludzi nie tylko w nasze Kluby, ale i w inne organizacje pozarządowe. Wiele z nich boryka się bowiem z podobnym wyzwaniem: średnia wieku osób w nie zaangażowanych rośnie, młodzi zaś angażują się w działania coraz rzadziej. Celem ankiety było więc znalezienie podpowiedzi dla wszystkich Klubów „Tygodnika Powszechnego”, ale też innych organizacji zajmujących się tworzeniem przestrzeni dialogu oraz działających na rzecz zwiększenia partycypacji młodych ludzi w kształtowaniu społeczeństwa obywatelskiego.

Ankietę skierowaliśmy przede wszystkim do osób zaangażowanych w inicjowanie projektów i przedsięwzięć z udziałem młodych ludzi. Naszymi respondentami były też osoby, które do takich projektów się przyłączają, np. jako wolontariusze.

Zapytaliśmy o strukturę wiekową i zasięg terytorialny tych inicjatyw oraz jakie realizują rodzaje działań skierowanych do młodych. Staraliśmy się też ustalić, jaka liczba osób angażuje się w te inicjatywy, oraz z jaką częstotliwością i regularnością do nich przystępuje. Celem było również zdiagnozowanie, jakie formy aktywności oraz obszary działalności cieszą się szczególnym zainteresowaniem ze strony młodych. Wreszcie, zapytaliśmy ankietowanych wprost: co zachęca lub zniechęca ich do zaangażowania się w działalność publiczną, jakimi wartościami kierują się poszukując możliwości zaangażowania, a także jakich korzyści poszukują. Nie mniej interesowało nas, jakie są szanse na zwiększenie tej aktywności.

W ankiecie udział wzięło blisko 50 osób, większość w przedziale 20–45 lat, w połowie kobiety i mężczyźni. Większość ankietowanych (63 proc.) żyje w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców, na drugim miejscu znaleźli się mieszkańcy wsi (13 proc.), następnie miast 20–50 tys. i 50–100 tys. (po 6,5 proc.). Zdecydowana większość odpowiadających na pytania ma wykształcenie wyższe, zwykle humanistyczne (89 proc.).

Zasięg inicjatyw podejmowanych przez ankietowanych jest najczęściej lokalny (57 proc.) lub ogólnopolski (40 proc.). Najczęściej są to inicjatywy zrzeszające od 11 do 100 osób (w nieco ponad jedną czwartą projektów angażuje się więcej niż 100 osób); ponad 60 proc. zaś deklarowało, że ich zaangażowanie trwa dłużej niż rok.

Ekologia, chęć zmiany i dobro wspólne wśród częstych powodów zaangażowania

Tyle sami zaangażowani. Istotne wydało się nam też pytanie o regularność uczestnictwa – okazało się, że znacząca część pytanych (40 proc.) chce angażować się w działania społeczne co najmniej raz w tygodniu; nieco ponad jedna trzecia wskazała odpowiedź „raz w miesiącu”.

Pośród form zaangażowania prym wiodą akcje charytatywne (49 proc.), spotkania otwarte (47 proc.) i koncerty (45 proc.). Znacznie rzadziej wskazywane były wycieczki turystyczne (27 proc.), manifestacje (26 proc.) czy dyskusje panelowe (23 proc.; możliwe było wskazanie więcej niż jednej odpowiedzi). Jako obszary działalności, które inspirują młodych do działania, respondenci wskazywali przede wszystkim zabawę i kulturę (w obu przypadkach ponad 60 proc.), następnie sport (57 proc.), ekologię (51 proc.) i sprawy lokalne (45 proc.).

W pytaniach otwartych ciekawiły nas m.in. przyczyny zaangażowania młodych. Ankietowani najczęściej wskazywali chęć zmiany oraz wpływu na rzeczywistość (38 proc.). Rzadziej wskazywano chęć niesienia pomocy innym (15 proc.) oraz motywacje wynikające z wyznawanych wartości (11 proc.). Pośród innych odpowiedzi znalazły się m.in. naśladownictwo osób dorosłych, poszerzanie własnego doświadczenia i umiejętności, a także względy emocjonalne i charakterologiczne.

W odpowiedziach na pytanie o wartości, którymi ludzie młodzi się kierują poszukując możliwości publicznego zaangażowania, zdecydowanie przeważały wskazania wartości niematerialnych (w sumie ponad 90 proc.): wspólnoty, dobra wspólnego bądź interesu publicznego (15 proc.), empatii (13 proc.), patriotyzmu (11 proc.), wolności (11 proc.), sprawiedliwości (9 proc.), a także prawdy, wiary i poczucia przynależności (po 4 proc.).

Zaangażowanie wiąże się z korzyściami. Zdaniem ankietowanych młodzi podejmując działalność publiczną oczekują najczęściej: poczucia wpływu i osiągnięcia sukcesu (34 proc.), rozwoju osobistego i zdobywania doświadczenia (30 proc.), poczucia uznania i docenienia (28 proc.), rozpoznawalności i popularności (19 proc.), poznania innych ludzi (15 proc.) oraz korzyści finansowych (13 proc.).

Dystans do polityki zniechęca do projektów

Przygotowany raport z ankiety przedstawiliśmy podczas spotkania w siedzibie Fundacji Konrada Adenauera w Warszawie. Raport miał być jedynie przyczynkiem do dyskusji, w której udział wzięli eksperci zajmujący się współpracą z młodymi ludźmi: Karolina Adamska – prezes Fundacji Mam Marzenie; Adam Kądziela – politolog i współzałożyciel m.in. Forum Młodych Nowoczesnych oraz Fundacji Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości; Jarema Piekutowski – socjolog i główny ekspert ds. społecznych think tanku Nowa Konfederacja, oraz Marta Walkowska-Lipko – kierowniczka Centrum Wolontariatu Muzeum Powstania Warszawskiego oraz koordynatorka wielu projektów społecznych i medialnych.

Warszawską dyskusję można obejrzeć w całości na stronie Klubów (­www.klubtygodnika.pl). Nasi goście różnili się wiekiem i doświadczeniem; co ciekawe, największym pesymistą, jeśli chodzi o zaangażowanie młodych w sprawy społeczne, był Adam Kądziela, najmłodszy uczestnik dyskusji, który w dodatku przez lata angażował się w inicjatywy typowo polityczne.

Uczestnicy rozmowy, korzystając ze swoich doświadczeń i badań, próbowali zdefiniować zainteresowania młodych ludzi, a także starali się wskazać, co ich zdaniem powoduje, że młodzi dokonują takich, a nie innych wyborów politycznych czy też angażują się w określone akcje społeczne.

Spora część dyskusji poświęcona była wolontariatowi młodych – wskazywano m.in. na fakt, że wolontariat w Polsce w ostatnich latach znacząco się sprofesjonalizował.

Dyskutanci mówili też o niechęci młodych do polityki – ich zdaniem lepiej jest kierować aktywność społeczną w stronę inicjatyw niezwiązanych z bieżącymi sporami politycznymi. Skuteczność działań zmierzających do zaangażowania młodych ludzi jest zależna od rodzaju, ale przede wszystkim jakości przedsięwzięć, do których się ich zaprasza. Jednocześnie wskazywali też na niemałe zaniedbania edukacyjne, które mają duży wpływ na samą chęć aktywności społeczno-politycznej.

Szanujmy czas młodych, oni też mają go coraz mniej

Wyniki ankiety pozwalają na umiarkowany optymizm w kwestii obecnego poziomu zaangażowania w działalność publiczną ze strony ludzi młodych. Choć wciąż liczba osób aktywnych wśród młodzieży oceniana jest jako przeciętna, osoby już zaangażowane działają w sposób trwały, nawet jeśli nieco do życzenia pozostawia regularność ich działań. Oceniając formy i obszary zaangażowania ludzi młodych, można też zastanawiać się, czy prymat aktywności o charakterze rozrywkowym nie oznacza, że młodzież poszukuje przede wszystkim atrakcyjnego sposobu spędzenia czasu wolnego, a dopiero w dalszej kolejności pragnie działać na rzecz dobra wspólnego.

Co zrobić, aby zwiększyć poziom zaangażowania młodzieży oraz przekierować jej zainteresowanie ze sfery rozrywki na inicjatywy np. o charakterze obywatelskim? Pomocne mogą być dwie obserwacje, na które wskazywano w ankiecie. Pierwszym problemem jest niski poziom debaty publicznej i politycznej w Polsce – zatem należałoby podejmować inicjatywy, które sprzyjają podnoszeniu kultury dialogu na temat dobra wspólnego. Drugą przeszkodą jest brak odpowiednich wzorców oraz sposobów zachęcania młodych do aktywności publicznej. Powinno się w związku z tym zadbać, by w podejmowanych inicjatywach młodzi odnajdywali inspirację do działania – także poprzez docenianie ich aktywności.

Podejmując nowe inicjatywy bądź modyfikując już istniejące, trzeba też uwzględnić zainteresowania i sposoby działania dzisiejszej młodzieży. Zbyt często bowiem próbujemy zaprosić ich do inicjatyw, które – nawet jeśli uznają za wartościowe – są dla nich mało atrakcyjne z punktu widzenia spędzania wolnego czasu, którego mają coraz mniej. Konkurencja w postaci szeregu instytucji, które taką ofertę do młodych wystosowują, jest dziś naprawdę spora.

JAK MOGŁOBY BRZMIEĆ NOWE VADEMECUM dla stowarzyszeń zajmujących się pracą z młodzieżą? Podzielę się w tym miejscu wnioskami, które sami wyciągnęliśmy dla siebie w Klubach „Tygodnika Powszechnego”.

Uwaga pierwsza: powinniśmy spotykać się częściej – choć większość naszych grup organizuje spotkania raz na miesiąc, wyniki ankiety sugerują, że intensywniejsze spotkania mogłyby przynieść większą korzyść.

Powód? Dają one większe poczucie więzi ze wspólnotą, a także większe poczucie sprawstwa. Działać należy cyklicznie, systematycznie. Przykładem ilustrującym skuteczność tej zasady jest rosnąca popularność kawiarenek klubowych, czyli spotkań odbywających się w niektórych klubach regularnie, raz w miesiącu, w tym samym miejscu i czasie.

Co więcej, warto utrzymywać dystans do polityki – zwłaszcza tej pojmowanej klasycznie. Za to zadaniem Klubów powinny być działania zmierzające do podnoszenia jakości debaty publicznej. Postanowiliśmy też zwiększyć nasze zaangażowanie w działalność charytatywną. Wreszcie, ruch społeczny to przecież nie tylko poważne sprawy, ale i szeroko rozumiana integracja. Trzeba więc znaleźć czas na szeroko rozumianą kulturę i zabawę.

A co z rolą wiary, tak istotnej z punktu widzenia Klubów „TP”? Z naszej ankiety wynika, że tematy religii i wiary niespecjalnie interesują młodych. Wygląda na to, że to właśnie będzie w przyszłości dla nas jedno z największych wyzwań. ©

Autor jest prezesem Stowarzyszenia im. Jerzego Turowicza i koordynatorem generalnym Klubów „Tygodnika Powszechnego”.

 

PROJEKT BADAWCZY NA TEMAT MŁODYCH W ŻYCIU SPOŁECZNYM

przygotowali Filip Biały, Marcin Pera i Paweł Stachowiak – członkowie Klubu „TP” w Poznaniu. Ankieta została zrealizowana w II kwartale 2018 r., debata odbyła się w październiku 2018 r., a podsumowanie projektu zaprezentowane zostało ostatecznie na portalu KlubTygodnika.pl w listopadzie 2018 r. Współorganizatorami projektu były Kluby „Tygodnika Powszechnego”, Fundacja Konrada Adenauera i Fundacja Tygodnika Powszechnego. Raport z badań dostępny na stronie www.klubtygodnika.pl. Powyżej – wybrane wyniki w procentach z dwóch obszarów (można było wybrać trzy odpowiedzi). Minimalny odzew wśród badanych miała także samoedukacja, technologia, konferencje, działalność w mediach społecznościowych, warsztaty i seminaria.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 19/2019

Artykuł pochodzi z dodatku „Pokolenie A