Fotografie Edwarda Hartwiga

29.06.2003

Czyta się kilka minut

Ponad 100 fotografii Edwarda Hartwiga należących do różnych okresów jego twórczości prezentuje ekspozycja w lubelskiej Galerii Sztuki „Wirydarz” (ul. Narutowicza 8).

Edward Hartwig (ur. 1909) należy do grona najwybitniejszych polskich fotografików XX w. Cieszy się sławą i uznaniem międzynarodowym. Jego zdjęcia pokazywane były we wszystkich niemal krajach europejskich, w USA i Japonii. Otrzymał niezliczoną ilość nagród i wyróżnień zarówno krajowych, jak i zagranicznych. W ciągu kilkudziesięciu lat swojej działalności (debiutował w 1924 r.) wykonał tysiące fotografii, całe ich serie i cykle. Olbrzymi jest zakres tematów i motywów interesujących Hartwiga: portrety wybitnych artystów, zdjęcia będące realizacją jego teatralnych pasji, człowiek, akt, krajobraz, abstrakcyjne kompozycje i przetworzenia graficzne wykorzystujące fragmenty realnej rzeczywistości. W pejzażu upodobał sobie w szczególności drzewa, a charakterystycznej dla polskiego pejzażu wierzbie poświęcił osobny album. Zajmuje go fotograficzny eksperyment, tworzył m.in. alternatywne światy skonstruowane na zasadzie syntezy wielu ujęć sylwetek w ruchu i ich faz. Łączył odrębne zdjęcia i poszukiwał elementów wspólnych lub dopełniających w ten sposób zestawione kompozycje. Stosuje specjalne technologie i techniki obróbki materiału (z wyłączeniem komputera). Jego twórczość odznacza się ogromnym bogactwem, siłą ekspresji i swobodą artystycznego wyrazu. Prekursorskie prace, wytyczające nowe drogi w fotografice cechuje różnorodność form, faktur, odcieni. Posiadają one odniesienia do malarstwa, grafiki, tj. sztuk plastycznych, którymi artysta interesował się od wczesnej młodości. „Kolor w malarstwie impresjonistów -mówi Edward Hartwig - był główną dla mnie inspiracją i próbowałem podobnego podejścia w fotografii, w fotografii czarno-białej, choć to się wydaje dosłownie niemożliwe”. Wypowiadając się głównie w fotografii czarno-białej w latach 80. odkrył dla siebie kolor - zafascynowany widokiem płotu oblepionego porwanymi plakatami, których „przypadkowe szczątki układały się w niesamowite kompozycje”. W latach 90. kolor w jego pracach zredukowany został wyłącznie do błysku w monochromatycznym otoczeniu.

Edward Hartwig jest twórcą obrazów fotograficznych o własnym niepowtarzalnym stylu. Fotografia artystyczna stała się dzięki niemu dziedziną sztuki współczesnej równą innym sztukom plastycznym. „Twórcą staję się wówczas - powiedział kiedyś o sobie Hartwig - gdy udaje mi się oddać na papierze moje widzenie, własną interpretację. I to nazywam fotografiką. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że słowo fotografik zawiera w sobie dwa pojęcia: foto i grafię. Ja staram się łączyć te dwie sztuki”.

Grzegorz Bojanowski - dokonując w katalogu lubelskiej wystawy charakterystyki twórczości nestora polskiej fotografii - wyróżnia trzy zasadnicze czynniki: kreację, estetykę, wizualizm. Zauważa, że fotografia Hartwiga „nie ogranicza się do prostego zapisu wrażeń, jakich dostarczała otaczająca rzeczywistość. Autor kreował swoją wizję świata, pozostawiając jednak czytelne inspiracje realnością. Motywy czerpane z natury, pejzażu, architektury oraz człowiek i stosunki między nimi zachodzące, siłą artystycznej kreacji subiektywnie splecione lub przetworzone technicznymi zabiegami i przeniesione na płaszczyznę zdjęcia, tworzyły nowe treści i nowe wartości estetyczne. Powstawały dzieła o niezwykłych walorach plastycznych, przy niekiedy zaskakującej prostocie rozwiązań formalnych. (...) Fenomen i wielkość Hartwiga polega na tym, że z łatwością odkrywał w fotografii i dla fotografii to, co dla innych fotografików czy widzów wydawało się niemożliwe”.

Wystawa czynna od 6 czerwca do końca lipca.

(m)
 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 26/2003