Filmik figowy
Filmik figowy
Nie wydaje mi się, aby był jakimkolwiek problemem (poza kontrowersjami czysto estetycznymi, ale kontrowersje czysto estetyczne otaczają każdego wykonawcę od czasów Nerona). Niech sobie dziewczyna występuje, a skoro znajdują się amatorzy, więc kto lubi, to przyjdzie, popatrzy i posłucha. Pani Ciccone śpiewa, jak śpiewa, ale to jeszcze nie profanacja. Mam kłopot z inną profanacją, wynikającą z bezmyślności warszawskich urzędników od kultury.
Warszawski urzędnik, aby pozostać na stanowisku, musi przede wszystkim wyczuwać tendencje. A ponieważ w wypadku niesławnego koncertu tendencje były radykalnie sprzeczne, więc zarysowała się rozbieżność i trzeba było podjąć decyzję, czego warszawski urzędnik nie lubi. Jak tu bowiem wybierać pomiędzy posłem Biedroniem, któremu Maria Louise Ciccone otworzyła oczy na Powstanie Warszawskie („Die Another Day”?), a – nie bójmy się tego słowa:...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]