Drugie kazanie na Wielką Niedzielę

Kiedy można zobaczyć trochę światła?", zapytał samego siebie rabbi Szlomo z Karolina. I odpowiedział: "Kiedy człowiek stoi całkiem nisko. Tak właśnie napisano: »Jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę«".

06.04.2009

Czyta się kilka minut

W prawosławnej liturgii Wielkiej Soboty pada zdanie (cytuję za Evdokimovem): "Zstąpiłeś na ziemię, by ocalić Adama, a nie znajdując go tam, o, Panie, poszedłeś go szukać aż do piekieł". Chrystus schodzi pod ziemię, pomiędzy umarłych. Umarli to także my - cała śmierć, jaką już dziś mamy w sobie. Schodzi w dół, "całkiem nisko", a jego ciało, jak pisze św. Grzegorz z Nyssy, "pod ziemią rozprasza ciemności piekła". W kontekście tej wędrówki Evdokimov cytuje jeszcze jedne tajemnicze słowa, pochodzące od Leona Bloy: "Są takie miejsca w naszym sercu, które jeszcze nie istnieją, i trzeba, aby przeniknęło tam cierpienie po to, aby były". Tak jakby tylko cierpienie (ale czyje? Jego? Jego i nasze razem?) mogło otworzyć ludzkie serce. I jakby Chrystus musiał w tym celu "zejść" głębiej niż nasz własny upadek, niż nasza własna rozpacz...

Co oznaczają te wszystkie obrazy? Przecież w noc poprzedzającą zmartwychwstanie ciało Chrystusa leży w grobie wykutym w skale, zamkniętym i strzeżonym. A gdzie wtedy jest Chrystus? Czy Chrystus "zostawia" swoje ciało i "wędruje" po zaświatach? Tak to sobie przez wieki wyobrażano. Ale dziś nasza wyobraźnia zmalała, skurczyła się - do tej jednej relacji: między mną a Nim. Zatem: co się wtedy dzieje między nami? I co zrobić z tym sercem, którego musi dotknąć cierpienie, żeby otwarły się w nim miejsca ciemne, przedtem zakryte?

Oto ci, w których życiu pojawił się Bóg. Oto ci, w których życiu się nie pojawił... Czy Go nie było, czy tylko przeszedł nie zauważony? I czy ci, którzy mówili: "Widzę", rzeczywiście widzieli? Wielka Niedziela niespodziewanie łączy rozmaite ludzkie nadzieje. Można powiedzieć: łączy również ludzkie beznadzieje - beznadzieję religijną i beznadzieję niereligijną. Chrystus "schodzi" całkiem nisko, niżej niż miejsce, które wyznaczył Mu człowiek. Chrystus szuka Adama, to znaczy szuka pierwszego słowa, jakie zostało wypowiedziane między człowiekiem a Bogiem. W pewnym sensie czyni to poza jakąkolwiek nadzieją, opierając się tylko na tym słowie. Jakie to słowo? Czy dla każdego z nas inne, czy dla każdego takie samo?

Wydaje się, że kluczem do tej Nocy jest słowo "wyzwolenie". Otwarte serce, światło, które nagle przenika podziemia, Bóg, który staje obok człowieka leżącego w Szeolu - wszystko to daje się objąć słowem "wyzwolenie". Raz wreszcie uwolnić się od tego, co nas więzi! Ale czy człowiek wie, co go więzi? Czy ja, każdy z nas - czy wiemy, co jest naszym więzieniem, naszym grobem?

"Są takie miejsca w naszym sercu, które jeszcze nie istnieją, i trzeba, aby przeniknęło tam cierpienie po to, aby były". Dlatego właśnie pusty grób - ta jama w ziemi, z której zniknęło ciało - napawa jednocześnie i nadzieją, i lękiem. Lękiem, że trzeba będzie powtórzyć tę drogę: zejść "całkiem nisko", na dno, w jakieś nasze wewnętrzne "nie", żeby tam szukać zagubionego Adama, pierwszego słowa... Ale też nadzieją, że to słowo - tam odnalezione, podniesione i oczyszczone - nie zostanie przez nas wypowiedziane w pustkę.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 15/2009