Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
WOJCIECH RADZIWON (Białystok)
***
Serdecznie dziękuję za felieton "Mniej niż margines", to jedna z niewielu reakcji medialnych na problem dewastacji Polski przez niszczenie przydrożnych drzew. Osoby zainteresowane pozyskiwaniem drewna z alei podnoszą chwytliwy argument poprawy przez wycinkę bezpieczeństwa na drogach. Dane statystyczne i ekspertyzy mówią o czymś odwrotnym: liczba poważnych wypadków rośnie, ponieważ kierowcy zaczynają postrzegać drogę bez drzew jak autostradę. Mimo że drogi są wąskie i nie brakuje na nich zakrętów, prowadzący auta rozwijają nadmierne prędkości. Oślepieni słońcem rozlewającym się na nieocienionej drodze i zmęczeni jej monotonią, szybciej wyłączają uwagę czy zasypiają (w UE tam, gdzie w latach 70. wycinano przydrożne drzewa, dziś wydaje się miliony euro na obsadzanie alei). Zwolennicy wycinki drzew nie biorą też pod uwagę, że jedno stare drzewo przy drodze to oczyszczalnia powietrza i wód gruntowych, tworząca warunki do życia dla dziesięciu dorosłych ludzi; że niszcząc drzewa, nie tylko zwiększają ryzyko śmierci kierowców, ale i pogarszają warunki życia mieszkańców okolicy, którą dotąd drzewa te oczyszczały.
JOANNA MĘDRZECKA (Sopot)