Czas teraźniejszy

Wiara jest łaską, a nie „widzimisię” Boga.

10.03.2014

Czyta się kilka minut

W języku polskim pierwotne znaczenie słowa „łaska” to: miłość. A skoro miłość jest imieniem Boga, to łaska nie jest kaprysem; nie zależy od tego, czy Bóg chce, czy nie chce obdarzyć nią, ot, tak sobie, raz tego, raz tamtego. Z prostego powodu: Bóg jest wszechmogący, a więc niezmienny w swoim nastawieniu do nas i całego stworzenia – i dlatego wszystkich traktuje jednakowo. Trzeba więc ostrożnie podchodzić do stwierdzeń w rodzaju: Bóg nie dał mi łaski wiary. Czy dał, czy nie, trudno stwierdzić. Ale mogło się zdarzyć, że Bóg dawał, ale człowiek nie potrafił, nie chciał wziąć.

O takim rozmijaniu się człowieka z Bogiem przypomina nam każdy piątek, a zwłaszcza Wielki Post, który jest znakiem mówiącym o miłości Boga do ludzi. Mówi też o tym, co my, ludzie, potrafimy z tą miłością zrobić. W tym pokutnym czasie nie można poprzestać jedynie na wspominaniu męki i śmierci Jezusa, a przy okazji Jego zmartwychwstania tak, jakby to były wydarzenia jednorazowe, z zamierzchłej przeszłości. Strach pomyśleć, ale tamte wydarzenia sprzed dwu tysięcy lat: zdrada, aresztowanie, tortury, proces, wyrok i egzekucja – wszystko, przez co przeszedł Jezus, spadło na Niego wtedy po raz pierwszy, ale nie ostatni. Nie sposób przecież nie pamiętać: „Czegoście nie zrobili dla jednego z tych najmniejszych, nie zrobiliście dla Mnie”. W chrześcijaństwie nie ma przeszłości, jest ciągle jeden czas – teraźniejszy, a to dlatego, że czas jest darem Boga, „dla którego wszystko żyje”.

Kiedy w Wielkim Poście, odprawiając drogę krzyżową, śpiewając gorzkie żale, czy też uczestnicząc w liturgii Wielkiego Tygodnia, wspominamy wszystko, przez co Jezus przeszedł, robimy tak po to, by pamiętać, że te straszne cierpienia nie spadły na Jezusa z nieba, jedynie z ręki Jemu współczesnych, ani tym bardziej z woli Boga Ojca. Dramat Jezusa nie skończył się na Golgocie. Wciąż trwa, i każde pokolenie, nasze także, ma w nim udział. Dlaczego wszechmogący Stwórca współcierpi ze stworzeniem, choć mógłby temu zaradzić? Nie wiem. Nie wiem, po co Bogu potrzebne krwawe zmaganie się z nami. Zmaganie, w którym i my cierpimy, i On, i my giniemy, i On.

Trochę światła na ten dramat rzuca historia Piotra Apostoła. Papież Franciszek mówi, że Piotr „widział wiele (...) cudów. Ale w pewnej chwili zaparł się Jezusa, zdradził Go”. Straszna to rzecz, ale potrzebna. Piotr „wówczas zdobył tę tak trudną wiedzę, a raczej bardziej mądrość niż wiedzę, mądrość łez, płaczu”. Dopiero przeżycie bezradności, bezsilności, poczucie całkowitej klęski – bywa, że zeszmacenia, stania się zbrodniarzem, jak w przypadku Pawła z Tarsu – może stać się dnem, od którego człowiek się odbije i „wypłynie na głębię”. Grzech staje się górą Przemienienia, czyli początkiem scalania w jedno przeszłości z teraźniejszością, a to daje nadzieję na lepsze jutro. Lepsze – nie znaczy łatwiejsze. Okazuje się bowiem, że na dnie piekła również jest Bóg. Herezja? Niekoniecznie.

Wróćmy na górę Tabor. Apostołów rozpiera radość. Odkrywają, że Jezus jest kimś większym, niż sądzili. Nie chcą już niczego więcej. To szczęście, które mają, już im wystarczy. A Jezus na to: „Nie mówcie nikomu o tym widzeniu, zanim Syn Człowieczy nie zmartwychwstanie”. To znaczy, że czeka ich daleka droga, gdyż najszczęśliwsze wciąż jest przed nimi. W Psalmie 119 czytamy: „Zobaczyłem granice wszelkiej doskonałości”, ale Boże „przykazanie sięga dalej”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2014