Chopin był prorokiem

Około 30 lat temu [czyli ok. 1910 r. - red. "TP"] przygotowałem wydanie wszystkich dzieł Chopina. Przez wiele lat opiniotwórczą rolę odgrywała niemiecka krytyka muzyczna. Z tego powodu wynikło wiele błędów w ocenie wszystkiego, co nie było muzyką niemiecką. Na przykład niewielu ludzi poza Anglią słyszało o wyjątkowym brytyjskim kompozytorze Purcellu, który według mnie jest równy Bachowi czy Beethovenowi.

23.02.2010

Czyta się kilka minut

To niemiecka krytyka odpowiedzialna jest za ten pożałowania godny stan rzeczy. Winą jej jest też to, że wiele osób uważało Chopina za kompozytora salonowego. Jak podkreślałem w przedmowie do wydania jego dzieł, Chopin był prorokiem, antycypował przyszłość, która zaczęła się prawie pół wieku po jego śmierci. Inaczej mówiąc, odnajdujemy w Chopinie zalążki Wagnera, późniejszej szkoły rosyjskiej i Debussy’ego. W palecie Chopina znajduje się tak samo wiele elementów dramatycznych i epickich, jak sentymentalnych i romantycznych, sam Chopin był zaś niedoścignionym przykładem tego, co Petroniusz nazywał arbiter elegantiarum. Opinia współczesnych krytyków muzycznych na temat tzw. znaczenia muzyki racjonalnej albo konstruktywnej jest w mojej opinii niewłaściwa, fałszywa. Fakt, że muzyka Chopina pozostaje wyjątkowa, po stu latach nic nie tracąc ze swej duszy i wagi, a jego kompozycje wciąż są rozumiane i podziwiane, dowodzi, że Chopin jest bardziej żywotny niż partytury muzycznych mesjaszy, którzy objawili się i przeminęli.

Z czysto pianistycznego punktu widzenia, Chopin zrewolucjonizował całą technikę. Odkrył i wyczerpał możliwości współczesnego fortepianu. Liszt na przykład odtwarzał tylko w transkrypcjach fortepianowych zewnętrzne brzmienia, aranżując dzieła orkiestrowe i kompozycje wokalne na fortepian.

Przepełniony podziwem dla skrzypcowej techniki Paganiniego, Liszt zaaranżował jego utwory na fortepian. Chopin natomiast z samego fortepianu wydobywa wszystkie dźwięki, aromaty i kolory w sposób mistrzowski, niedościgniony. Technika współczesnych kompozytorów francuskich, jak Debussy czy Ravel, jest rodzajem połączenia sztuki dawnych klawesynistów i Chopina. To samo można powiedzieć o Skriabinie i Rachmaninowie w Rosji oraz o Szymanowskim w Polsce. W sztuce kompozycji Chopina zawiera się esencja polskości - nie tylko dlatego, że pisał Mazurki i Polonezy, ale także dlatego, że polski duch panuje w Balladach, Preludiach, Scherzach i Etiudach.

Ignacy Friedman (1882-1948) - urodzony w Krakowie (Podgórzu) pianista i kompozytor, uczeń i asystent Teodora Leszetyckiego, jeden z najwybitniejszych interpretatorów muzyki Chopina (niedoścignione Mazurki) oraz wydawca krytycznej edycji jego dzieł wszystkich. Wypowiedź dla Radia Nowozelandzkiego z listopada 1940 r.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 09/2010

Artykuł pochodzi z dodatku „Kwartalnik Chopinowski 1 (9/2010)