Bezmyślny i bezcelowy

Jacek Kubiak, prezentując spór między współczesną teorią ewolucji a koncepcją inteligentnego projektu i kreacjonizmu (tekst ), pomija jeden z ważnych argumentów biologicznych przemawiających za teorią ewolucji: istnienie cech i zjawisk, które trudno uznać za wynik przystosowania. Z danych empirycznych wynika, że mutacje nie są odpowiedzią na potrzeby organizmu w zmieniającym się siedlisku, dobór naturalny zaś nie może niczego przewidywać, jedynie faworyzować nosicieli drobnych poprawek będących odpowiedzią na bieżące potrzeby. Niedawno zmarły wybitny biolog brytyjski John Maynard Smith zwrócił uwagę, że gdyby ewolucja drogą doboru naturalnego miała zmienić samolot śmigłowy w odrzutowy, wymieniałaby po jednej śrubce i po jednym drobnym elemencie - po każdej takiej wymianie samolot latałby trochę lepiej. Jest to, jak wiemy, niemożliwe. Dlatego struktury biologiczne są odmienne od wytwarzanych przez człowieka. Choć zwykle świetnie sprawują swe funkcje, czasem powinny być niedoskonałe, ponieważ zachowują pewne zaszłości historyczne, których z braku przewidywań przyszłych potrzeb nie można się pozbyć. Oto przykłady: krzyżowanie się dróg oddechowych i przewodu pokarmowego u kręgowców lądowych jest przykładem cechy niekorzystnej, która przy zakrztuszeniu może nawet doprowadzić do śmierci, a wynika z pochodzenia kręgowców lądowych od ryb; przebieg nasieniowodów u mężczyzn idzie drogą okrężną ponad moczowodami tylko dlatego, że opuszczenie jąder poza jamę ciała nastąpiło później; główka kości udowej u kobiet łamie się znacznie częściej niż u mężczyzn, co w dawnych czasach prowadziło do unieruchomienia i wczesnego zgonu, a wynika z dużego mózgu ludzkich noworodków i konieczności poszerzenia miednicy. Także starość, dolegliwości z nią związane i długość życia różnych zwierząt daje się wytłumaczyć dużą śmiertelnością zewnętrzną, głównie powodowaną przez drapieżniki. Nie pozwala to doborowi naturalnemu doskonalić późnych lat życia i tych organizmów, które z zewnętrznych przyczyn żyją krótko. Z tego też powodu ludzie żyją krócej niż żółwie lub albatrosy, co trudno uznać za adaptację korzystną.

Pomysłodawcy inteligentnego projektu ignorują postęp, jaki dokonał się w biologii ewolucyjnej od połowy XX wieku. Dziś wiemy, że nie wszystkie cechy roślin, zwierząt i mikroorganizmów są przystosowaniami, ale czasami wynikają z ograniczeń fizycznych i zaszłości historycznych, które często mogą okazać się bardziej szkodliwe niż korzystne. Trudno sobie wyobrazić inteligentnego projektanta, który tak właśnie wymyślił świat biologiczny. To mógł zrobić tylko bezmyślny i bezcelowy dobór naturalny.

ADAM ŁOMNICKI, Instytut Nauk o Środowisku UJ

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 40/2006