Żyd i żyd: nie tylko o ortografii

Żałuję, że w moim tekście "Słowo o Bogu-Miłości" ("TP" nr 5/09) redakcja zmieniła pisownię słowa "Żyd". Oczywiście wiem, że słowniki języka polskiego dokonują rozróżnienia pomiędzy "Żydem" jako członkiem narodu żydowskiego a "żydem" jako wyznawcą judaizmu. Moim zdaniem jednak jest to błąd, który - głęboko w to wierzę - zostanie kiedyś zweryfikowany przez językoznawców. Podobnie jak poprawiono niedawno pisownię "Pisma świętego" (obecnie jedyna dopuszczalna forma to: "Pismo Święte") i "Ducha św." ("Duch Święty").

Powody pisania słowa "Żyd" zawsze wielką literą wyczerpująco przedstawił Stanisław Krajewski w poświęconej Stefanowi Wilkanowiczowi księdze pamiątkowej "Pamięć przyszłości". Nie sposób precyzyjnie i jasno rozróżnić obu (tzn. etnicznego i religijnego) aspektów bycia Żydem. Ta trudność, dodajmy, doszła do głosu, kiedy o. Daniel Rufeisen starał się o uzyskanie obywatelstwa Izraela. Zgodnie z polską ortografią należałoby o jego sytuacji powiedzieć, że Rufeisen "nie mógł zostać Żydem, bo nie był żydem", co brzmi i wygląda w zapisie dość absurdalnie.

,,Przez konwersję religijną [na judaizm] człowiek staje się Żydem we wszystkich znaczeniach", powiada Krajewski. ,,Kategoria, którą tworzą Żydzi, nie jest ani narodem, ani społecznością religijną w zwykłym sensie. Dlatego ta, wydawałoby się, niewinna zasada ortograficzna (na pewno ustalana bez złych intencji) jest niedobra, bo zakłada i sugeruje pewne rozróżnienia merytoryczne, które coś Żydom narzucają". To zaś pozostaje w sprzeczności z kardynalną zasadą dialogu (nie tylko chrześcijańsko--żydowskiego): że trzeba pozwolić drugiej stronie określić swoją tożsamość. Że nie wolno tego robić za nią.

Należy zatem ujednolicić pisownię. Ze względów oczywistych nie można wprowadzić wszędzie małej litery (pisanie o Polakach i żydach byłoby rażące) - dlaczego więc nie używać zawsze wielkiej litery? Takiej zasady przestrzegano np. w przedwojennym "Podręcznym słowniku języka polskiego" M. Arcta. Tak też coraz częściej sugerują autorzy współczesnych słowników języka polskiego. Np. w "Słowniku wyrazów kłopotliwych" M. Bańki i M. Krajewskiej (PWN, Warszawa 1996) czytamy: "W razie wątpliwości na pewno lepiej pisać wielką literą. Taki zwyczaj zresztą przeważa".

Dodatkowym, ważnym dla mnie argumentem są względy emocjonalne - słowo "żyd", pisane małą literą, może rodzić wyraźne skojarzenia antysemickie. Ono mnie - katolika zaangażowanego w dialog z Żydami - boli. Mogę się jedynie domyślać, jak boleć musi niektórych Żydów.

Janusz Poniewierski

Od redakcji:

Pozostając przy pisowni zgodnej z ortografią, publikujemy list Janusza Poniewierskiego z nadzieją, że da do myślenia osobom odpowiedzialnym za jej kształtowanie. Oczekujemy też na opinię Czytelników. Że sprawa nie jest oczywista, pokazuje właśnie przykład bliskiego naszej redakcji i wspomnianego przez Autora o. Daniela Rufeisena. Ten urodzony w Polsce i mieszkający po wojnie w Hajfie karmelita, będąc Żydem (członkiem narodu żydowskiego), nie mógł początkowo otrzymać obywatelstwa izraelskiego, bo nie był żydem (wyznawcą judaizmu).

Nie musimy tłumaczyć, że nigdy nie chcielibyśmy w czymkolwiek uchybić naszym przyjaciołom Żydom. Ani żydom.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 07/2009