Zmartwychwstanie Sabiny

Dwie historie z książki Adama Nowaka-Arczewskiego „Zmiłuj się nad nami” nie dają o sobie zapomnieć.

08.04.2017

Czyta się kilka minut

Pierwsza to historia młodego partyzanta z Klimontowa – Włodzimierza Gadulskiego. Jest środek wojny, niemiecka gadzinówka publikuje listę katyńską. Są na niej dwaj bracia Włodzimierza – Jan i Stanisław. Obok tłustym drukiem napisano, że za zbrodnię odpowiada NKWD. Chłopak myśli: NKWD to Żydzi. Trzeba braci pomścić. Wie, gdzie w okolicy ukrywa się Żyd, kolega ze szkolnej ławy, Chaskiel. Nocą kilku partyzantów idzie do tego domu. Biją gospodarza tak długo, aż w końcu jego żona wskazuje kryjówkę. Partyzanci wyprowadzają ukrywającego się za stodołę i zabijają strzałem w tył głowy.

Mieszkańcy wiedzą, kto strzelał, ale ani w czasie wojny, ani po jej zakończeniu nikt o tym nie mówi. Sprawcy nie zostają ukarani. Jednak kilka lat później Włodzimierz dostaje list z Wielkiej Brytanii. Okazuje się, że bracia żyją: z armią Andersa wyszli z Rosji i przez Włochy trafili do Anglii. Wychodzi też na jaw prawda o Katyniu. Gadulski nie może sobie poradzić z wyrzutami sumienia. Latami męczy się, zwleka, w końcu jednak zgłasza się do prokuratury. Reporter tak rekonstruuje tę scenę:

„– Zabiłem człowieka! Kolegę z ławy szkolnej! Jestem mordercą!

– Sprawa uległa przedawnieniu. Minęło już 20 lat. Wystarczy pismo, że dla zysku, z chęci korzyści materialnych.

– Zabiłem z pobudek politycznych. Byłem przekonany, że to Żydzi zamordowali mi dwóch braci.

– Trzeba napisać trochę inaczej.

– Nie. Nie mogę”.

Gadulski jest uparty i w końcu dostaje to, czego się domaga: wyrok. Trafia do więzienia o zaostrzonym rygorze na 11 lat.

Odsiedzi wszystkie.

Druga historia jest jeszcze bardziej wstrząsająca. To historia Żydówki z Klimontowa Sabiny Wajsbrot, która – jak pisze autor – „uratowała się trzy razy”.

Kiedy w miasteczku zaczęły się wysiedlenia, rodzina Sabiny ukryła się w młynie. Pewnej nocy zjawia się młynarz, mówi, że robi się niebezpiecznie. Prowadzi Żydów do kamieniołomów, gdzie rzekomo ma być nowa kryjówka. Tam do nich strzela – ginie siostra Sabiny z mężem i dwójką dzieci. Dziewczynie udaje się uciec i ukryć w innym domu. Młynarz informuje o tym policję.

Sabina trafia do aresztu. Młynarz z innymi chłopami wykradają ją, biją i nieprzytomną zostawiają na śmierć. Ona jednak nie umiera. Trafia do kolejnej rodziny. Mimo donosów, nowej rodzinie udaje się ją skutecznie przechować. Zakochuje się w niej syn gospodarzy. Planują ślub. Wojna się kończy. Sabina u sióstr zakonnych przygotowuje się do chrztu i komunii.

Wtedy znów zjawia się młynarz. Razem z innymi wyprowadzają dziewczynę do lasu, tam tłuką młotkiem po głowie, zakrwawioną przysypują liśćmi, przekonani, że tym razem na pewno nie przeżyje. Ale Sabina kolejny raz zmartwychwstanie.

W połowie kwietnia 1945 r. młodzi pobierają się. Po weselu część żydowskich gości idzie spać do domu przy ulicy Sandomierskiej. Sabina ich odprowadza, a potem decyduje się wrócić do męża. W nocy na Sandomierskiej rozlegają się krzyki i strzały. Ginie pięcioro ludzi, w tym kobieta w zaawansowanej ciąży. Kto strzelał? UB prowadzi śledztwo, ale któregoś razu zjawiają się ludzie z NKWD i zabierają całą dokumentację.

Po drugim pobiciu Sabina została wezwana do prokuratury. Podobno kiedy kazano jej podać nazwiska tych, którzy bili, nie zasłaniała się niepamięcią. Powiedziała, że jest chrześcijanką i że religia chrześcijańska każe przebaczyć winowajcom. Mogła tak powiedzieć, bo bała się o nową rodzinę. Ale mogła też – bo w to wierzyła.

Każdą książkę o tamtych wydarzeniach czytam z coraz większym wysiłkiem. Historie takie, jak opisane powyżej, sprawiają jednak, że sięgam po kolejne. Czy to dziwne (naiwne? desperackie?), że uparcie szukam śladów ludzkiej wielkości? ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 16/2017